Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
1d, 26.04.2015r.


Dużo usłyszałam już komentarzy, że jestem przysadzista, że mam tłuszcz, grube nogi, że mogłabym być szczuplejsza... to bardzo rani, ale na własna prośbę tak wyglądam. Co prawda ćwiczę, lubię biegać i jak na razie muszę się na to przestawić, bez żadnych siłowych, bo to od nich też tak urosłam. Nogi ładnie się wyrzeźbiły, cellulit jest mniejszy, pupa się podniosła, ale wymiary i waga lecą w górę ... a najpierw trzeba zrzucić, rzeźba będzie później.

Koniec gadania, dużo wody, mniej jedzenia, więcej ćwiczeń i nie podjadanie!! Do lata jeszcze trochę jest, co prawda na żadne wakacje się nie wybieram, ale chcę jakoś wyglądać jak się będę opalać w ogrodzie :) nie wiem za jaki czas dokonam kolejnych pomiarów, tydzień to za mało, może za dwa tygodnie a może za miesiąc.

Mam bankowe 50 dni do obrony i chciałabym ładnie wyglądać i czuć się lżej. A całe 4 miesiące, czyli do końca sierpnia, do rozpoczęcia pracy ;)

wymiary:

biust: 92cm

talia: 72cm

pas: 80cm

pupa: 98cm

udo 58cm

kolano: 39,5cm

łydka: 36,5cm

kostka 23cm

waga 67kg

wzrost 167cm

  • martyna92p

    martyna92p

    26 kwietnia 2015, 21:31

    Trzeba to zmienić i pokazać że też potrafisz o siebie zadbać :) Trzymam kciuki

  • IWannaBeFit!

    IWannaBeFit!

    26 kwietnia 2015, 11:38

    trudno się nie przejmować , kiedy zdaję sobie sprawę, że to prawda... mimo wszystko, dziękuję za komentarz :)