Dzisiaj trochę przesadziłam z jedzeniem, ale i tak sie nie poddaję jutro będzie lepiej. Tylko,że w sobotę czeka mnie obiad u teściowej a muszę iść bo ostatnio mi sie poprawiły z nią stosunki więc ten dzień to dla mnie prawie jak świeto.
W sobote zrobię sobie pomiary zawartości tłuszczu i podam ile ważę... heh i tak widzę lekką poprawę bo w poniedziałek było 107 z kawałkiem a dzisiaj rano już 105,5, wiem,wiem na razie tylko woda ze mnie schodzi,a ostatnio bardzo puchłam a przede wszytkim lewa noga, teraz jest troszkę lepiej.
Pozdrawiam
ChetniePomogeDietetyczka
23 października 2008, 19:18Najwazniejsze to zmienich nawyki czyli to co doprowadziło do nadwagi:) Drugie to ruch. wazna jest tez zmiana psychiki