Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
I już nigdy więcej preszłości


Koniec z rozpamiętywaniem przeszłości zaczynam walczyć o lepszą przyszłość. 

Dziś nauka do sesji, może jakoś ją jeszcze uratuję.

śniadanie manna na mleku sojowym z kiwi i sokiem malinowym 329kcal

II śniadanie 2 kanapki jedna z dżemem porzeczkowym druga z ogórkiem i ze szczypiorkiem 286

obiad: mintaj warzywa gotowane ryż brązowy 442

przekąska: dżem porzeczkowy, morela suszona172

kolacja: jogrut typu greckiego z borówką i nasionka chia 166

w międzyczasie trochę migdałów 100 kcal

razem 1495kcal 

B60, T40,W226 myślę że to już całkiem nieźle jak na mnie wszystko mieści się w normie i ilościowo też chyba nie jest tak mało.

a co u was dziś w menu?