I tyle z postanowień. cały tydzień jakoś nie bardzo było mi po drodze z dietą, a wczoraj to już poszłam po bandzie. Kupiłam Pizzę dla rodzinki i ... zaszalałam z nimi . Efekt oczywisty. Nie będę już roztrząsać, ale jestem bardzo wkurzona. A miało być tak pięknie. Od teraz WIELKIE STOP. Pozdrawiam
aizdna5
11 listopada 2011, 12:39Każda z nas upada... Ale też każda z nas podnosi się i walczy!!!! Trzymam kciuki, że będzie pięknie!!!
youandme4ever2
11 listopada 2011, 12:34Powodzenia i wytrwałości!!!!:)