Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Sobota


Kochane Babeczki:)

Dzisiaj dzień spokojny, przynajmniej jak na razie. Rano zjedlismy sniadanie ,ciemny chleb ziarnisty i twaróg oraz po jajku. Ja jem tylko żółtka,bo białka od jajek nie znoszę. Potem troche sprzątania. Maż był rano na zakupach , ale potem mielismy jechac z mamą do duzego supermarketu - tak sobie pooglądać. Mama jednak zasnęła i na nią czekalismy . Po dwoch godzinach obudziła sie i wyjechaliśmy .

Wózek inwalidzki ,jest teraz na stałe w samochodzie - dobrze ,ze mozna go składać.  Mama bardzo powoli chodzi i trzeba ja wozić. Mąż ciagnął wózek  zakupowy ,a ja wózek z mamusią. Dzisiaj byla OK. Oglądałayśmy bluzki ,ona sobie wybrała ładną ,bawełniana bluzeczkę, na niebieskim tle kwiatki  za 15 zł, a ja wybrałam fajna sukienke z krótkim rekawkiem ,czarno- białą za 4o zł. Przymierzyłam ja ,był to numer 44 ,ale na oko widziałam ,ze jest duża i rzeczywiście pasowała,mimo to ,że ja ostatnio jestem zdecydowanie większym numerem niz 44;)

 Nawet od wczoraj mocno pilnowałam jedzenia,zeby sie nie skusic na cos bardzo kalorycznego. Jednak poszlismy do kawiarni  i kupiliśmy sobie po ciastku z truskawkami i herbatce. 

Zauwazyłam ,że Polska przestała byc tanim krajem. Wszystko w zasadzie juz podciągnęli do cen euro z wyjatkiem chleba ,tego najbardziej popularnego. Pamiętam czasy kiedy gałka lodów kosztowała 1zł 50 gr ,a teraz juz 3 zł. Pewnie jak przejda na euro to juz nie będzie duzych róznic. Pamiętam jak w Holandii przechodzili na euro to był szok, nie dosyc ,ze oszczędnosci były przeliczone po najnizszym kursie  to jeszcze ceny bardzo wzrosły . Jak coś kosztowało 5 guldenów to juz wkrótce było 5 euro - liczba została ta samo ,ale inny pieniądz.A gulden wynosił połowe ceny euro ,czyli wszystko jeszcze raz podrożało.

Teraz siedzimy juz w domu, obiadu nie robię , zjemy cos kanapkowego. 

Mamusia sobie na leżąco ogląda telewizje,ja tu do Was piszę , a mąż tez cos pisze. Jutro mieliśmy jechac do siostry na dzialke ,ale jak będzie chłodno to nie pojedziemy.

Acha do tych kolczyków sie powoli przyzwyczajam :D, pasowały dzis do mojego ubrania biało,błekitno,czarnego.

Całuski i pozdrowienia - Iwonka<3(kwiatek)(kwiatek)

  • ckopiec2013

    ckopiec2013

    17 maja 2015, 19:29

    Witaj w Polsce, my mamy ceny wysokie, ale pensje i emerytury niskie, ale co zrobić, nie mamy na to wpływu, buziaczki.

  • Dorota1953

    Dorota1953

    17 maja 2015, 12:25

    Gratuluję udanych zakupów dla Ciebie i mamy :) Ciszę się, że udaje Ci się przyzwyczaić do kolczyków. Moja mama miała powiedzenie, że do największej brzydoty można przywyknąć, a największa piękność się opatrzy i coś w tym jest :) Miłego dnia :)

  • kacper3

    kacper3

    17 maja 2015, 10:07

    Bo tio polska wlasnie! Ceny europejskie a pensje polskie milego dnia

  • breena.

    breena.

    17 maja 2015, 00:09

    No niestety ceny....

  • brugmansja

    brugmansja

    16 maja 2015, 23:28

    I może jeszcze je polubisz.

  • araksol

    araksol

    16 maja 2015, 21:56

    ceny są masakryczne...

  • Grubaska.Aneta

    Grubaska.Aneta

    16 maja 2015, 17:54

    Kosmos z tymi cenami wciąż wszystko drożeje. A pensje stoją w miejscu od lat :/