Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
4 dzień
28 maja 2009
Wczoraj nie zjadłam zgodnie z Vitalią podwieczorku i kolacji...nie zjadłam w ogóle! Po obiadku poszłam z mężem do znajomego na urodzinki. Jak grzecznie odmówiłam wszystkich ciast i ciasteczek, zaproponował sałatę Chachacha Ale ostatecznie dostałam koktail z kefiru i truskawek (oczywiscie bez cukru)-wypiłam szklaneczkę-pycha! Uwielbiam koktajle, w Polsce potrafiłam z synem 8 letnim zjeśc kobiałkę truskawek dziennie-ja koktaile ze zsiadłym mlekiem, on truskawki ze śmietaną i cukrem. Kocham truskawki!! Po powrocie, choć byłam koszmarnie głodna, było już za późno na jedzenie....więc głodna jestem do teraz!! Nic mi sie nie stanie! Zapasow mam dośc! Idę robic śniadanko. Od dzis tylko 4 posiłki-zmieniłam ustawienia. całuski,pa
agulos
28 maja 2009, 10:03Dzięki za słowa otuchy ;)) Cel faktycznie mamy podobny, lecz ja startuje z wyższym bagazem, ale nic to przyjmuję wyzwanie hihih będę Cię wspierać i o to samo proszę, a co do fitnesu Vitalii, myślałam o tym, lecz jeszcze sie nie zdecydowałam, ćwiczenia przewidziane są na codzień, czy co któryś dzień ? Ja jestem typem leniwca i jedyne na co się daje namówić to 1 x w tygodniu basen.
agulos
28 maja 2009, 08:57Widzę, że swietnie tobie idzie, będę trzymać kciuki aby było tak dalej, za Smacznie dopasowaną zaczyną w poniedziałek, będzie cięzko ale mam nadzieję że tylko na początku ;) Pozdrawiam