Witam was wszystkich...
,Długo mnie tu nie było,ale miałam trochę problemów i olałam wszystko o wszystkich PRZEPRASZAM za wyrażenie,ale tak właśnie było...
Olałam dietę,bo myślę sobie po co?dla kogo?
Mąż mówi że podobam mu się taka jaka jestem więc myśle sobie jest dobrze,ale wcale tak nie jest żle się czuje z tymi kg i znów zabieram się za siebie;-)
Waga skoczyła mi o 2,5 kg w górę bo jadłam co popadnie,ale od jutra koniec z tym;-)a WAS PROSZĘ O WSPARCIE,BO Z WAMI JEST MI RAŻNIEJ;-)))))
MIŁEJ NIEDZIELI WAM ŻYCZĘ KOCHANI...POZDRAWIAM
Jogata
17 listopada 2013, 20:49Nie poddawaj się!
klaudiaankakk
17 listopada 2013, 16:18oj lepiej mieć ciut mniej niż ciut więcej :)
kala1212
17 listopada 2013, 15:53Powodzenia życzę. Musi Nam się udać. Szybko zrzucisz ! Do dzieła...ja jestem takim leniem,że nie ćwiczę ani trochę więc od jutra chociaż godzina spaceru...i tak codziennie ! Powodzenia ;*
emiiily
17 listopada 2013, 15:51Szybko zrzucisz tę nadwyżkę 2,5 kg, w końcu czuć w tym wpisie motywację:) dzisiaj kolacja max o 19-20 i od jutra zacznij zdrowym śniadaniem:)
kasiakasia71
17 listopada 2013, 15:43Głowa do góry-zapomnij co było i pomyśl co ma być teraz i jutro itd.Trzymam kciuki