Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
p a d n i e t a


Ratunku!!  ;) 

Jestem jak ten przyczajony tygrys ;) 

Widzę Was obserwuje podziwiam i sama walczę każdego dnia żebyście kiedyś też były dumne że mnie a co  ;) 

Strasznie dużo się dzieje.. 

W robocie każdy dzień jest gorszy od poprzedniego.. Panuje taka atmosfera że można się ugotować choć oficjalna temperatura pomieszczenia wynosi 2 na minusie ;) 

Żeby tego było mało podjęłam się kolejnego wyzwania.. Opiekuje się przyszywana bratanica Uff .. Cdn ;) 

Do tego dopadł mnie wirus "obustronny".. A i Żeby nie było za mało to z czerwonym gratisem .. 

I teraz leżę.. Chciałabym Wam tyle opowiedzieć ale padam.. 

Czuje się jakby jakiś wampir energetyczny wyssał że mnie calusia energię.. 

Jestem z Wami :** 

  • zuzka.zuzanna

    zuzka.zuzanna

    23 kwietnia 2015, 09:25

    Dasz radę, taki stan "beznadziejnego położenia" kiedyś minie ...

  • andzia.28.05.

    andzia.28.05.

    23 kwietnia 2015, 06:56

    Uuu, no to na full wypasie Cię dopadło.. Hardcore!! Na szczęście za dwa dni powinno być juz dobrze ;)

  • Aniutka2015

    Aniutka2015

    23 kwietnia 2015, 06:43

    trzymaj się !!!!! :))

  • angelisia69

    angelisia69

    23 kwietnia 2015, 04:50

    oj wspolczuje,takiego natloku zdarzen :/ oby chorobsko przeszlo i w pracy sie troszke ocieplily relacje ;-) Powodzonka