Koooocham ten stan.. Wolne :D
Choć nie do końca ;)
Po burzliwym tygodniu w pracy i moim organizmie nadszedł ten wspaniały dzień :)
Wczoraj wyszorowalismy cały dom więc dziś pełen relax ;)
Obudził mnie mój mężczyzna z nielada niespodzianka a mianowicie zaproszeniem na iście królewskie śniadanie owiane lekka tajemnica ;) ♥ piękny początek :)
Zaraz przychodzi Kluseczka ale jestem pełna energii i żadne skakanie po drzewach przez 5 h mnie nie przerosnie ;) słuchajcie ja nie wiem skąd te dzieciory mają tyle siły ale jest to przerażające ;) ostatnio byliśmy nad oceanem bo o dziwo wyszło słońce i choć wiatr próbował nas porwać zbudowalismy zamek z piasku i rozegralismy bój o piłkę ;)
I co? Zero zmęczenia choć brykalismy cały dzień.. Ja przycielam komara w drodze powrotnej a ona.. Buszowala do końca ;)
Co do diety to przez tego wirusa ostatni tydzień byłam na sucharkach biszkoptach i filusiach.. I choć cierpiałam to myślałam że chociaż waga mi to wynagrodzi ale nic z tego stoi w miejscu.. Testuje mnie ;) A ja jej na to..
:)
No i proszę..cały dzień coś ktoś mi przerywało w dodaniu wpisu.. Dzień się Skończył wolne też..
Pozdrawiamy:)
Całuski od serca xxx
aida69
29 kwietnia 2015, 15:15świetne zdjęcia i jedzonko tez niczego sobie ! Również pozdrawiam !
Aniutka2015
29 kwietnia 2015, 08:41ale fajna dziewczynka :)) a Twoje zdjecia aż zarażają uśmiechem :))
blekitnykocyk
29 kwietnia 2015, 07:26ja też chce takie wolne! :D i tyle energii jakiej mają dzieci! :D
angelisia69
29 kwietnia 2015, 04:13hehe super ;-) a dzieciaki tak maja,jak sa zdrowe to caly dzien potrafia hasac i zero zmeczenia.Szkoda ze my juz tak nie mamy tyle energii
jamida
29 kwietnia 2015, 00:17ile radości na fotkach