Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
#4


Stanęłam dzisiaj na wagę i okazuje się, że ważę 2 kilogramy mniej. Nie jestem z tego zadowolona, bo nie jestem pewna czy schudłam czy po prostu woda ze mnie zeszła. Co nie zmienia faktu, że lekko mnie to podniosło na duchu :)

Poza tym wytrzymuję bez problemów na diecie tylko wczoraj miałam kryzys, bo miałam przemożną ochotę na kosteczkę gorzkiej czekolady. I tak całe przedpołudnie i wieczór zeszły mi na walce z tą ochotą. Najpierw zajęłam się obiadem, potem ucięłam sobie drzemkę, a następnie ćwiczyłam. Ochota przeszła :P Przy okazji sprawdziłam ile ma kalorii jedna kostka gorzkiej czekolady - 61 kcal! Ale na przykład taka kostka gorzkiej z solą już "tylko" 50 kcal. Hmmm...

W jadłospisie na dzisiaj mam indyka z wiśniami ale jakoś do mnie to nie przemawia. Zamienię to na filet kurczaka z pieczarkami, łyżką żółtej pasty curry i odrobiną mleka skondensowanego light (zamiast mleczka kokosowego) plus brązowy ryż. Tylko nie wiem czy uda mi się wyliczyć kalorie tego dania.

I przyjaciółka zaprosiła mnie dzisiaj do siebie na wieczór. Na piwko...mhmm...się rozmarzyłam....zimne piwko w taki ciepły dzień. 
Pewnie nie skorzystam z zaproszenia co by się nie skusić i zamiast tego pójdę biegać, ot co!
  • sskarpeta

    sskarpeta

    12 czerwca 2013, 16:51

    polecam P90X