Dzis mnie cos naszlo i zrobilam sama chlebek.. Ma w sobie płatki owsiane, miód, mąkę żytnią i pszenną.. a kiedy się piekł to pachniało w caaaaałym domu.. Nawet Niedoszła Teściowa pytała co tak pachnie jak poszłam jej zanieść kawałek mojego wyrobu..
Dziś jakoś nie miałam weny na dietę i na obiad zjadłam kopytka z sosem zrobione przez wyżej wymienioną rodzicielkę Niedoszłego.. no i mój chlebuś też jadłam.. wlaściwie caly dzien na węglach jade..na kolacje tylko wyjątek(pomidor z cebula i sałata)..
Kopara26
28 czerwca 2010, 23:25NO Kochana to mamy coś wspólnego ja też piekę chlebki Nie ma to jak swojski pachnący chlebek.
agusia88aga
28 czerwca 2010, 23:23WOW!!! ale pycha!!! prawie jak u mamy;-) pamiętam, że moja też kiedyś zrobiła... będę musiała ją namówić:D ale czy się da?:D podaj przepisa:D zrobię sama:P