Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Marudne chudzielce


Kurde co to za wysyp tych wszystkich marud.. A ile ważę?? A na ile wyglądam? A prawda że gruba jestem?... Dlaczego po przeczytaniu takiego nagłówka zawsze widzę zdjęcie normalnej dziewczyny, która z pewnością zmieści się w sklepową rozmiarówkę...

Ja się niespecjalnie mieszczę.. a na plaży również występuję w bikini... i tylko w brodę sobie pluję że w czasach kiedy wyglądałam w takim fasonie dobrze to nosiłam strój jednoczęściowy...

No ale wtedy nie było netu, nie było Vitalii, a na plaży nie podchodziłam do każdego i nie pytałam na ile kg wyglądam i czy mogę plażować w takim stroju.. Bo chyba tylko tak moglabym zebrać tyle opinii ile tu na forum..

Teraz po prostu uwalam swe cielsko na kocyku i leżę i nie marudzę... tzn marudzę ale sobie pod nosem

A oto dowód mojego plażowania