Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
oj neta nie było, komp padł...:(


ale dziewczynki już jestem, wszytko się naprawiło
normalnie mówię Wam ja tak po prostu mam, czego się chwycę pada:(
ZŁOŚLIWOŚĆ RZECZY MARTWYCH
ale już jestem powróciłam i od juterka systematycznie relacjonuję wszystkie moje postępy
do tej pory lipa, ale no co może brak motywacji na mnie działał jakoś zniechęcająco
???
a tak jak przed Wami babeczkami będę się rozliczać codzień to mi jakoś łatwiej będzie...
Dukan, lipa, podukałam 3 dni i się poddałam zaczynam od nowa
dziś pierwszy dzień za mną, żyję mam się dobrze:)
i oby tak dalej, postanowiłam że jeżeli mi się nie uda po prostu racjonalnie bym podejdę do diety i tyle
DAMY RADĘ:)
  • izulka710

    izulka710

    13 stycznia 2012, 12:14

    Powodzenia!!!!! Ja go przerabiałam dwa razy:/Pozdrawiam!