No już jestem i postaram się być systematyczna:) dietka ok, dziś mam nadzieję, że w końcu kupię baterię do wagi i przesunę mój pasek choć o ciupinkę. Lubię poniedziałki jadę do pracy na 9.00 a kończę o 10.35- miłe przedłużenie weekendu. chciałam bardzo na tym dukanie wytrzymać, ale brakuje mi bardzo warzyw:( po ciąży zostało mi 7 kg. i nie mogłam tego ruszyć, a bardzo mi zależało bo wracałam do pracy więc zaczęłam przygodę z roletic i straciłam bez wysiłku te moje nadprogramowe kg. teraz ważę tyle ile przed ciążą, ale tak -5kg by się bardzo przydało:)
W tym programie masowania się specjalnymi rolkami była także dieta trzech króli, dziewczyny gubiły na niej nawet po 20 kg, ale ja oczywiście wytrzymałam tylko tydzień, tak to już ze mną jest, ja do diet nie jestem stworzona-niestety. Teraz będą ferię, trochę wolnego, chyba te rolki znowu rozpocznę- dobrze robią na celulit:)
No mam silną motywację, nie powiem- jedziemy w weekend majowy do znajomych do Norwegi- muszę wyglądać bosko:)
od dziś a6w i obiecuję systematyczność we wpisach:)
buziaki
izulka710
23 stycznia 2012, 09:49Na pewno się uda i będziesz wyglądała jak milion dolarów w tej Norwegii:))Pozdrawiam!
Tulipanoza
23 stycznia 2012, 09:17no tak odpowiednia motywacja jest bardzo wazna, ja tez mam swoją. Co prawda nadprogramowych kilogramów mam 16 ale i to jest do pokonania