No i po co to wszystko? Po co martwię się o Niego, co tam robi czy mu sie krzywda nie dzieje (wyjechał do Angli). Siedze zamartwiam się, myśle a on zwyczajnie ma to gdzieś.
Nie oddzwania nie odpisuje, imprezuje. Ja siedze i sie martwie. Myslalam ze zawsze juz bedziemy razem.Czym sobie na to zasłużyłąm?
Przecieżja tego gnoja tak bardzo kocham...
MadameRose
4 sierpnia 2013, 13:54Nie mogę sobie nawet wyobrazić przez co teraz przechodzisz.... Wiem, że trudno ci teraz zdobyć się na racjonalne postępowanie, kiedy w grę wchodzą uczucia, ale musisz go sobie odpuścić. ten facet nie jest Ciebie wart. Spotkasz jeszcze kogoś wspaniałego, rusz dalej i...zapomnij.
Jagoda8802
4 sierpnia 2013, 11:52Te kilogramy to też po części dla niego...