Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień zadania bojowego


Witajcie.

Dziś musiałam podjąć decyzję co z moim autkiem. decyzja podjęta... ogłoszenie wystawione. To było ciężkie, ale logiczne. Później przyszedł czas na telefony i wiadomości od panów... Jeden był nieprzyjemny :( to, że jestem kobietą i sprzedaję samochód nie znaczy, że to jest dobry powód, by traktować mnie z wyższością, unosić głos i zaznaczać samczość! 
Jutro spotkanie z innym panem - przyjemniejszym. Tata jako współwłaściciel przywiezie umowę podpisaną przez niego i może już jutro ją wypełnimy do końca... Choć mam silne wątpliwości...
  • jola56789

    jola56789

    12 stycznia 2013, 21:35

    Skoro może być lżej to czemu inwestować w coś skoro zjada to pieniądze:) życzę jutro powodzenia

  • mery90

    mery90

    12 stycznia 2013, 08:23

    Trzymaj się i nie poddawaj :) Kobieta to płeć silniejsza! Co ci tam będzie gadać jakiś głupi facet przez telefon.

  • zielonafinezja

    zielonafinezja

    12 stycznia 2013, 00:26

    No wiadomo samochód to niestety skarbonka ;/ musisz w niego inwestować i tak w kółko :) Popatrz inaczej będzie zastrzyk gotówki a z jednym autem da się żyć :):) Ćwiczonka poleca wkręciłam się Najtrudniej jest zacząć :)

  • Nienia87

    Nienia87

    11 stycznia 2013, 23:37

    Będzie dobrze a komentarzami się przejmuj

  • rynkaa

    rynkaa

    11 stycznia 2013, 23:11

    Właśnie też mnie zastanawia czy ta sprzedaż to konieczność? ;>

  • spaula

    spaula

    11 stycznia 2013, 23:06

    A dlaczego sprzedajesz autko ? ( czyżbym przeoczyła coś we wcześniejszych wpisach ? :( )