Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Walka z własnymi demonami.


Tak, tak. Jest Poniedziałek i dziś zaczyna się walka z moimi demonami.

Przełamać Demona "już nie mogę"
Wczoraj nie-mąż zapytał kiedy wyjeżdżamy do rodziców. I w delikatny sposób dał mi wyzwanie. Do wyjazdu muszę przycisnąć z ćwiczeniami, aby pokazać się im po miesiącu z maksymalnymi efektami jakie mogę uzyskać... Może to zmobilizowałoby również moich do zmiany diety i zażywania większego ruchu. Jest im to potrzebne... Szczególnie mamie.

Przełamać Demona Strachu i Stresu
Dziś mam rozmowę w sprawie pracy. Nic specjalne, nic w zawodzie i nic dobrze opłacanego... ale jednak pieniążki by jakieś były. No i nie musiałabym dojeżdżać. Mogłabym spełnić kilka marzeń syna i byłoby troszkę lżej. Za każdym razem się spinam. Aż za bardzo. Denerwuję się w co się ubrać, jakie dokumenty wziąć, jak odpowiadać na pytania, o co będzie pytać itp. itd. 

I wiecie co? Im bardziej się staram tym mniej z tego wychodzi. 

Więc dziś postanowiłam iść na luzie. 
Dlaczego mam się stresować?
Noża na gardle nie mam
a
to
nie jest
 moja 
wymarzona praca

                                   
                          

Już po rozmowie. 
Nie wiem co jest gorsze - bać się, że Cię zatrudnią czy że Cię nie zatrudnią.
Starałam się być na luzie, ale myślę, że za dużo i być może chaotycznie mówiłam. Ale wszystko z uśmiechem. 
Najbardziej się spięłam, gdy zapytali o mój zawód wyuczony. 
Nie jestem dobra w takich rozmowach.. a kierownik pamiętał mnie z pierwszej rozmowy, kiedy planowali otworzyć punkt. Skubany.
Dlaczego boję się, że będą mnie chcieli? Bo nigdy nie pracowałam w takim miejscu. nie wiem czy dam radę. Nie wiem czy sprostam ich oczekiwaniom. Nigdy nie zostałam zwolniona z mojej winy i nie chciałabym doświadczyć tego po raz pierwszy...

Ale jak nie spróbuję to nie będę wiedzieć, prawda?
  • kasia165

    kasia165

    28 stycznia 2013, 19:31

    na pewno sobie poradzisz jak Cię zatrudnią ;) warto spróbować wszystkiego :) zawsze to jakieś nowe doświadczenie ;)

  • spaula

    spaula

    28 stycznia 2013, 19:13

    Powiem Ci kochana że ja już w tym roku byłam na tulu rozmowach , że jest to dla mnie taka sama czynność jak pójście rano siu siu :( A tak chcę do pracy !

  • Nienia87

    Nienia87

    28 stycznia 2013, 13:07

    Życzę Ci powodzenia

  • nattaliie

    nattaliie

    28 stycznia 2013, 10:51

    Na rozmowie badz soba - wiem cos o tym bo rekrutuje osoby. Nie udawaj kogos kim nie jestes i pod żadnym pozroem nie lutuj sie nad soba w stylu - mam ciezko, mam syna, nie jest mi latwo...to nie przejdzie...Jestes zmotywowana do pracy, chcesz sie dalej rozwijac itd itd...3mam kciuki:*

  • LeiaOrgana7

    LeiaOrgana7

    28 stycznia 2013, 10:45

    Kurczę, jak ja rozumiem to Twoje wyzwanie :) Mam dokładnie to samo: schudnąć na wielkanocny wyjazd do Polski :) Mam trochę wiecej czasu niż Ty, więc powinno być prawie tak dobrze jak bym chciała :) Trzymam kciuki za Twoje ćwiczenia i rozmowę :) Bądź pewna siebie, dowiedź, że masz dużo do zaoferowania, skupiaj się na swoich zaletach, może jesteś np. bardzo punktualna, odpowiedzialna, dokładna. Powiedz to, nie wstydź się chwalić samej siebie :)

  • truskaweczkaaa

    truskaweczkaaa

    28 stycznia 2013, 10:36

    trzymam kciuki za rozmowę, dasz radę

  • Poziomowelove

    Poziomowelove

    28 stycznia 2013, 10:32

    każda praca jest dobra ;p czasem trzeba zacząć od takiej by dostać tą wymarzoną;> a pięniądze zawsze sie przydają. Powodzenia życzę na rozmowie:) Pozdrawiam ! :*

  • SandyCastle

    SandyCastle

    28 stycznia 2013, 10:29

    dokladnie ! jak najbardziej na luzie z usmiechem i bez stresu i pomysl jak nie ta to bedzie inna :) powodzenia