Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
10 WTF


Straciłam ochotę na ćwiczenia :-( 
Wczoraj miałam konsultację w sprawie moich wyników.
Nadal brak pomysłów co to może być za gula przy kręgosłupie.
Muszę zrobić dodatkowe badania, ale wstępnie rozpoznanie brzmi :
Anemia i lada chwila niedoczynność tarczycy.
Dodatkowe badania mają określić stan wątroby, poziom żelaza, antyciała które moga uszkadzać tarczycę.
Pani doktor, czyli ciotka narzeczonego, coś czuje nosem i chce to sprawdzić wynikami.
Mnie nie wtajemnicza w swe podejrzenia, pewnie po to by mnie niepotrzebnie nie stresować.

Wczoraj rozmawiałam z koleżanką z czasów szkolnych i ona tak mnie uspokoiła...
Sama jest w ciężkiej sytuacji, ale zdaje się byc wręcz ostoją spokoju.
Sama rozmowa z nią mnie wyciszyła i dała do myślenia.
Ciało w stresie samo się wyniszcza, więc po co je narażać bez potrzeby? 

NASTAWIAM SIĘ NA CEL

moim celem jest szczęście.
Szczęście daje mi rodzina, szczęście da mi zgrabne ciało i poczucie lekkości.
Szczęście daje mi pasja kreatywna :-) 

Czas na zmianę myślenia.
Ale niestety wczoraj -to już 3 dzień- nie ćwiczyłam. 
Nie miałam chęci,samozaparcia ani radości. Motywacja uleciała.
Zaczęłam o siebie dbać a tu się sypie.
Pewnie powiecie, że'popełniłam gdzieś bład.
Nie jestem tego pewna. 
Nie pamiętam kiedy miałam robione TSH - może w ciąży- a ewentualne objawy mam ok kilku lat.
Diety bogatej w żelazo też nie odrzuciłam. 
Tzn jem tak jak jadłam, ale bez smażonego,bez białych węglowodanów, unikam słodyczy. Teraz to nawet więcej warzyw jem, mięso jadamy różne. Nawet witaminki jem od początku miesiąca.
Hemoglobina utrzymuje mi się od kilku lat na tym samym poziomie - ponad 11. A teraz inne wskażniki poleciały. 

Tato stwierdził, że nie zdziwiłby się, gdyby tarczyca mi siadła, bo po Czarnobylu to dużo kobiet ma takie problemy...
  • malynka7

    malynka7

    19 grudnia 2013, 14:30

    oj, Kochana życzę Ci dużo zdrówka :):* sama miałam chorą nogę i nie chciało mi się ćwiczyć zdrowo jeść i przytyłam, ale pozytywne myślenie to podstawa;* teraz wiem że bez ćwiczeń źle się czuje i to jedyna droga do idealnej sylwetki;-)

  • changeoflife

    changeoflife

    19 grudnia 2013, 11:30

    niech sprawdzają a co ma być to będzie... brzmi brutalnie ale ja sobie tak tłumacze każdego dnia i mówię damy radę, dobrze, że lekarza się interesują, zauważają problem i dają skierowania do kolejnych specjalistów i na kolejne badania - sprawa oczywiście dotyczy mojej córki, ale bez takiego podjeścia chyba bym oszalała... teraz martwi mnie jej przeziębienie bo nie możemy zrobić badań krwi, żelaza i innych cudów które zleciłam nam pani doktor inna sprawa że pobieranie krwi 2 latkowi to dramat i stres i nie wiem dla kogo większy dla mnie czy dla córki? a co do cateringu to przyznam, że z jogurtami się jeszcze nie spotkałam a dość często uczestnicze w szkoleniach, zebraniach itd itp zazwyczaj są ciasta, ciastka i ciasteczka, jakies kanapunie i hektolitry kawy i herbaty, owoce są sporadycznie a warzyw nie spotkałam... ale nie wszyscy mają świadomość zdrowego co jest zdrowe, a 2 żeby dac ludziom wybór... a jesli o wyborach to dbając o ciało musisz postawic na ruch, nie masz ochoty na klasyczny trening to proponuje dłuższy spacer- zobacz jak sie miasto zmienia jakie sa dekoracje... albo wybierz się na odludzie i pobadz sama se swoimi myślami. Powodzenia i koniecznie daj znac co wybrałaś i jak było pa