Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
słabość


dziś brak treningu.
Czuję się słaba i głowa mnie boli :-/
po południu czytałam książkę i zasnęłam.
Narzeczony się śmiał, że odpłynęłam nawet nie w 5 minut :-/

ech... ale jutro mam nadzieję nadrobię. w planach mamy basen całą rodzinką :)
a wieczorem liczę na siły by wykonać jakiś trening.

dziś kupiłam balerinki za 23zł  coś koło NUDE :)
próbuję je rozchodzić, ale pięty mi piłują...
ma ktoś jakiś pomysł na to?
każde buty potrafią mnie obetrzeć :(

Dziś wieczór z moim W. może jakiś film obejrzymy :)
mamy troszkę zaległości.

  • MIPU91

    MIPU91

    11 stycznia 2014, 02:10

    fajnie basen z rodzinką super:] ja tez tak mam z butami jakie bym nie kupiła czy balerinki ,sandały itp to zawsze jak pierwszy raz ubiorę oczywiście obetrą potem już nie , chyba że ubiorę buty co bardzo rzadko ubieram np raz czy 2 do roku to mnie obetrą , ale teraz jak wiem że jakieś mnie będą obcierać to sobie wkładkę żelową wkładam albo zwykły plaster naklejam na piętę gdzie przeważnie obdzierają i tez mi pomaga:]

  • naughtynati

    naughtynati

    11 stycznia 2014, 02:02

    nie przejmuj się brakiem treningu, jeden dzień to jeszcze nic złego :)))