Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Ograniczenia są tylko w naszych glowach ! :)


Historia mojego odchudzania jest długa, kręta czasem nawet bardzo bolesna - ale za każdym razem zbliżająca się choć odrobinę bliżej celu :). Byłam otyła od kiedy pamiętam, kiedyś mi to nie przeszkadzało - zawsze wśród znajomych byłam ta pulchną ale wesoła Kama co pomoże i rozweseli jak trzeba. Przez kilkanaście lat stałam w miejscu, moja otyłość była moim pancerzem i wytłumaczeniem na wszystkie nie powodzenia, jedzenie sposobem na smutek i jednocześnie z czasem główna przyczyna moim problemów. W gimnjazum postanowiłam schudnąć - próbowalam chyba wszytskich diet kopenhaskiej itp - chudłam ale zaraz potem waga wracała - historia jak każda inna. Jako osoba ambitna nie mogłam sobie poradzić że coś mi nie wychodzi - ze nie potrafie schudnać. Na studiach poziom mojej flustracji i braku akceptacji siebie urósł do takich rozmiarów że zachorowałam na bulimie - choroba wykończyła mnie zupełnie. Z wesołej kamy nie zostało nic, w głowie pojawiły się straszne mysli na swoj temat. Z bulimia wygrałam i zaczełam racjonalnie odżywianie, sport stał sie moim sposobem na odreagowanie stresów. Teraz po schudnięciu 24 kg wracam do życia i chce schudnać jeszcze troche - zdrowo :) Z wykształceniem jestem świeżo upieczonym lekarzem - na temat zdrowia odpowiem z chęcią na każde pytania :) jak bede miała wiecej czasu napisze wiecej :) 

Śniadanie : serek wiejski ze szczypiorkiem + 3 plastry poledwicy z indyka
II : 1/2 jabłka + nektarynka 
Obiad : 1/2 tuńczyka z sałatką z kuskusa pomidor, cukinia, marchew 
Przekąska do nauki :) jak ja kocham owoce ! :)
Kolacja : serek wiejski lekki + 1/2 gruszki 
VI posiłek : 4 sliwiki + 1/2 brzoskiwni

Ćwiczenia : 50 min biegania :)
  • ewa4000

    ewa4000

    24 sierpnia 2013, 14:43

    Gratuluję wykształcenia i życzę sukcesów w życiu osobistym i zawodowym :) ! eh ten szalony apetyt, a w jego efekcie zbędne kilogramy, całe życie się z tym borykam ...

  • werczyslaw

    werczyslaw

    24 sierpnia 2013, 14:15

    O tak! Obrazek idealny! Nie cierpie jak ktoś mi wmawia, że jestem na diecie... super, że się wyleczyłaś i , że już tak dużo osiągnęłaś PANI DOKTOR ! Ahh... marzyy mi się ten tytuł... siostrzyczka już jest (pani stomatolog XD ) teraz kolej na mnie, ciekawe na co padnie ;) Gratulje i pozdrawiam!!