oczywiscie wczoraj nie bylo zadnego rozciagania... zaczytalam sie i zasnełam na kanapie ;p
za to dzis:
9.30 mały jogurt nat z blonnikiem jablkowym
11.00 3 male kanapeczki z pomidorami (malinowy i zolty) i balsamico
15:00 tortilla 3 sery + duzo warzyw (w knajpie - pyyyycha)
grzech -mcflurry z polewa czekoladową....
ponad 15 kilometrowy calkiem szybki spacer :) czuje go w nogach :)
na kolacje nie wiem jeszcze co bedzie
wiera1994
24 sierpnia 2013, 19:13dziś jest 24 ;))