Hej ;)
przerwa w pisaniu była, ale nie w ćwiczeniach. choć muszę przyznać się ze przedwczoraj bez przysiadów i brzuszków.
w pracy w miarę znośnie. dużo pracy. uwielbiam tę sraczkę na koniec roku. ale byle do piątku ;)
pies ma się dobrze ;) wczoraj go na chwilę zostawiliśmy samego, by móc zrobić zakupy. oczywiście nie obyło się bez szkód. zwalony głośnik, przegryziony kabel hehe. to się zaczęło ;)
menu poniedziałkowe:
owsianka
kawa z mlekiem
2 jabłka, banan
serek wiejski
sałatka z gyrosem
2 piwa (byliśmy na piwku z ludźmi z pracy ;)
ćwiczenia:
callanetics
menu wtorkowe:
sałatka
kawa z mlekiem
banan
2 jabłka
jogurt
sałatka z wędzonym kurczakiem i kaszą gryczaną
ćwiczenia:
callanetics
40 brzuszków
30 przysiadów
miłego dzionka ;)
mili80
18 grudnia 2013, 21:38O jak Ci łądnie callanetics idzie!! super u Ciebie, buźki :*
fijka89
18 grudnia 2013, 09:30Super, że ćwiczysz ;)