Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
2,3/42 WO


Witam,

poniedziałek-pierwszy dzień postu był bardzo kryzysowy. od 12 czułam straszne osłabienie, głowa zaczęła pobolewać. A że przynajmniej dwa razy w miesiącu dopada mnie migrena, więc i tego dnia się okropnie bałam, że tak sie stanie. Wróciłam do domu po 15, a na spacerku z psem myślałam, że zemdleję. Ale jakoś się udało wrócić. zjadłam obiad i zasnęłam. Na szczęście, po przebudzeniu czułam sie świetnie i tak jest (tfu, tfu) do dzisiaj.

Menu

1dzień

śniadanie -marchewka z jabłkiem i porem

śniadanie II - surówka z ogórka kiszonego, pomidora i cebuli

przekąska - jabłko x2

obiad - leczo

podwieczorek - jabłko

kolacja - zupa ogórkowa

5 herbat (rumianek, yerba mate, mięta)

1,5 l wody

2 dzień

śniadanie - leczo

śniadanie II - surówka z pieczonym burakiem, surówka: pomidor, papryka, ogórek kiszony

przekąska - jabłko, grejfrut

obiad - bigos

podwieczorek - jabłko, sok pomidorowy

5 herbat (rumianek, yerba mate, mięta)

1,5 l wody

bieganie: 9,2km

Na razie jest ok. Nie chodzę głodna, a tego się najbardziej bałam. Zobaczymy, jak będzie dalej.


pozdrowionka i miłego dnia ;-)

  • Magdalena762013

    Magdalena762013

    6 kwietnia 2016, 18:20

    Słyszałam o tych bólach głowy przy przejściu na dietę, ale moze już będzie ok?

  • OnceAgain

    OnceAgain

    6 kwietnia 2016, 10:15

    Ciekawa jestem efektów Twojej dietki :)

  • cambiolavita

    cambiolavita

    6 kwietnia 2016, 10:10

    Masz dobre menu, nie jesz za duzo, tylko a czytalam, zeby nie przesadzac z iloscia jablek, najlepiej jesc 1-2 na dzien, nie wiecej. Na 2 sniadanie i podwieczorek lepiej zjesc jakies warzywa, kiszonki, a jablko najwyzej do nich dodac jako maly dodatek.