Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
czas


:)Miłe i mądre Vitalki jak ten czas szybko leci. Czytam wasze wpisy a sama jakoś nie piszę. Ja dalej ćwiczę z trenerem ale jak któraś napisała to głaskanie .Nie mam możliwości chodzić do siłowni to spaceruję ,jeżdżę na basen /35 km/ .Staram się trzymać dietę. Chciałabym aby w piątek waga była dla mnie łaskawa. jestem ciągle głodna ale wiem ,że to na tle nerwowym ,że odchudzam się. Muszę poradzić się naszej pani psycholog. ;)

(smiech)Zapisałam się w kwietniu na plener malarski i musze namalować anioła ,podpowiecie jakiego może jakieś obrazki .Serdecznie pozdrawiam walczące Vitalki (mysli)

  • bozenka1604

    bozenka1604

    18 lutego 2016, 13:18

    Ważne, że się ruszasz :) To już coś !!! Ciekawa jestem Twojego piątkowego wyniku. A co do psycholożki, to bardzo dobry pomysł. Główka musi współpracować, a nie przeszkadzać :) Pozdrawiam i trzymam kciuki :)