Co prawda szału nie ma ale 50 dag w tydzień tez jest nieżle....Najfajniejszym objawem straconych kg sa lużne spódnice i żakiety...czuję sie lekko. .Bardzo lubie spacerować.Mam codziennie 2 h dla siebie. I czuje się zdecydowanie lżejsza...To jest naprawde wspaniałe uczucie....Apetyt mi się unormował...nie zajadam sie słodyczami,poprostu coś sie zmieniło w srodku i czuję że automatycznie wybieram zdrowsze jedzenie i to jest super.