Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
masakra to mało powiedziane


Hej.
Ja nie jestem godna tu przebywać, ciągle coś mi przeszkadza w zabraniu się za siebie na 100%

dziś waga pokazała 109,7kg jem jak oszalała, ciągle mi mało,
  • ksara572

    ksara572

    10 stycznia 2014, 21:37

    Hej spokojnie. Napij się wody, herbatki jakiejś. Pamiętaj że bardzo często może Ci się wydawać że jesteś głodna, bo organizm może mylić głód z pragnieniem. Nie wpadaj w panikę ;)

  • purpura

    purpura

    10 stycznia 2014, 07:28

    Mi pomagają ćwiczenia. Jak nie ćwiczyłam, a ciężko było ograniczyć jedzenie i nie do końca dietetycznie jadłam nie było kompletnie żadnych rezultatów. Teraz się zaparłam, ćwiczę 4 razy w tygodniu na siłowni i nie stosuję jakiejś rygorystycznej diety, po prostu mniej jem, ale zdarza się, że jem np. coś smażonego bo mam na to ochotę, ale staram się 3 godziny przed snem już nic nie jeść. Na razie mam 1,4kg mniej przez tydzień, nie jest to dużo jak na początkowe gubione kilogramy, ale ważne, że idzie w dobrym kierunku. Zablokowałam pamiętnik tylko dla siebie, bo wstydzę się swojej wagi, jak będę gotowa to odblokuję. Jeśli chcesz mi odpisać to możesz mi chyba wysłać wiadomość. Weź się w garść, uwierz w siebie, nie stawiaj sobie celu -40 kg do końca roku, jakiś mniejszy cel, np. 90 kg do końca roku, realne prawda? Nie będziesz miała wymiarów modelki, ale i tak dużo lepiej będzie niż teraz, co nie? Pamiętam jak kilka lat temu (!) obie zaczynałysmy na Vit, ja ważyłam jakieś 89 a Ty 91. A teraz? Ale nie załamujmy rąk tylko na początku wróćmy do tamtej wagi :) Trzymaj się i nie poddawaj!

  • mama.julki

    mama.julki

    9 stycznia 2014, 22:48

    Nie możesz się poddać , ale też nie czekaj zbyt długo ,żeby zabrać się za siebie . Zacznij od zaraz pozbieraj sie w sobie -dasz rade a my będziemy Cię wspierać:-)

  • maaruda88

    maaruda88

    9 stycznia 2014, 21:42

    dostałam ostatnio komentarz : "jesteś zajebista jak każda z nas tylko brak Ci wiary w Siebie " i tak samo tyczy się to Ciebie coś wiem o twoich problemach gdyż przez ostatni rok miałam ten sam problem ale w tym postanowiłam ZROBIĆ COŚ DLA SIEBIE wiem ze moja dieta jeszcze nie jest idealna ale to się zmieni bo chce być w końcu szczęśliwa Mam nadzieje że zaprzesz się i ruszysz tak jak ja to zrobiłam powodzenie :)

  • Katklar

    Katklar

    9 stycznia 2014, 21:33

    Najtrudniejszy pierwszy krok, a później jakoś leci. Trzymam kciuki - powodzenia! :)

  • nowyplan

    nowyplan

    9 stycznia 2014, 21:31

    Pamiętaj najtrudniej zacząć potem już z górki. Dasz radę.

  • asia20051

    asia20051

    9 stycznia 2014, 21:29

    oj to niedobrze :( do roboty kochana na co czekasz???? trzymam za ciebie mocno kciuki !!!

  • ttusia10017

    ttusia10017

    9 stycznia 2014, 21:25

    Glodem*

  • ttusia10017

    ttusia10017

    9 stycznia 2014, 21:24

    Ja tam wole isc spac z malym glosem niż przepelniona