Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień dobry! :)


W nocy źle spałam, boli mnie gardło i nie pozwalało mi spać. Dziś czuję ogólne osłabienie, ale ćwiczeniom nie odpuszczę, zaraz idę zrobić 120 skrętoskłonów, a wieczorem 20min rowerka. 

Ostatnimi czasy piłam około 4litów płynów dziennie, ale od 4 dni nie wyrabiam normy, zatrzymuję się na 2 -3 litrach, ale to i tak dużo.

Waga w porównaniu z dniem wczorajszym spadła i tak trzymać.

A co u Was? Jak wam rozpoczął się tydzień?

  • .Wiecznie.Gruba.

    .Wiecznie.Gruba.

    14 lutego 2017, 17:15

    Dużo tych płynów. Pamiętaj że woda w takiej ilości wyplukuje z nas różne witaminy i minerały. Może powinnaś brać jakiś suplement

  • Mufinka2016

    Mufinka2016

    14 lutego 2017, 12:46

    Zdrowia !! Jestem dumna ze pomimo choroby nie odpuszczasz ćwiczeń podziwiam !! Co do wody szok jak ja wypije butelkę dziennie i parę herbat to jest dobrze :D a tu 4litry :o haha sikać to ty chyba chodzisz bardzo często ale za to czyscisz cały organizm

    • jasmina19

      jasmina19

      14 lutego 2017, 15:57

      Tak jak mówisz, do kibelka często latałam.