Nastał taki dzień, że muszę coś zmienić.
Witam wszystkich,
Spojrzałam w lustro i zobaczyłam siebie: grubą, smutną dziewczynę. Od wielu lat mówię sobie najwyższa pora wziąść się za siebie i zacząć dbać o siebie. Jednak tylko na słowach się kończy.
Dzisiaj zrozumiałam, że nie mogę czekać w nieskończoność albo teraz albo nigdy.
Dlatego postanowiłam: nie podobam się sobie i chcę się zmienić.
Wiem, że nie nastąpi to w przeciągu kilku dni ale też wiem że czas i tak minie a ja z każdym dniem będę coraz szczuplejsza, zdrowsza, pogodniejsza i co najważniejsze szczęśliwsza.
Bo na dzień dzisiejszy: nie mam kondycji, nie mogę znaleźć ubrań dla siebie i nie podobam się sobie, nie akceptuję siebie taką jaka jestem.
To wszystko skłoniło mnie do zmiany.
A zmiana będzie na trzech płaszczyznach:
1. Odpowiednia dieta: dużo warzyw i owoców, różnorodna;
2. Wysiłek fizyczny: czy to rower, spacer, basen czy choćby porządki domowe;
3. Pokochanie siebie.
Wiem, że długa droga przedemną ale ja w siebie wierzę, a to już połowa sukcesu. Mam do zrzucenia ok. 15 kg. Jaka będę szczęśliwa jak mi się uda.
Trzymam za Was wszystkich kciuki, żeby Wasze cele się spełniły i proszę Was również o dobre myśli kierowane w moją stronę, bo nie ukrywam, że bardzo pomogą.
Pozdrawiam Was wieczorną porą Jasna Iskierka