Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Pomożecie ?


Dziewczyny jestem bezradna nie wiem ile powinnam jeść dziennie kcal żebym chudła .. kiedyś już się tak odchudzałam jadłam dosyć mało kcal nawet nie 1000 i na ile mi to wyszło ;/ możecie coś polecić bo chcę coś zrobić ze swoim żarciem ale nie wiem kompletnie nic ile np moje posiłki powinny mieć kcal bo ja robię sobie na ok ale to pewnie jest za mało 

  • Jastin22

    Jastin22

    27 lutego 2015, 15:38

    Komentarz został usunięty

  • Wiecieco....Sylwia

    Wiecieco....Sylwia

    27 lutego 2015, 14:11

    Ja wszystkie wątpliwości rozwiałam u dietetyka i uważam , że to było najlepsze co w życiu zrobiłam :) Pozdrawiam i powodzenia :)

  • HopeSolo

    HopeSolo

    27 lutego 2015, 13:22

    Przede wszystkim kup sobie wagę spożywczą np w Rossmanie takie się trafiają. Waż wszystko i zapisuj sobie w aplikacji albo w zeszycie na oko to bardzo ciężko. Druga sprawa - jedząc około 1000, owszem cośtam zrzucisz, ale nie tłuszcz tylko mięśnie, a nie o to przecież chodzi. Twój PPM (podstawowa przemiana materii) to ok 1766 kcal. Planując sobie posiłki nie można absolutnie schodzić poniżej PPM. Serwując sobie taką głodówkę i paląc dzięki niej mięśnie spowalniasz sobie metabolizm, co skutkuje brakiem efektów odchudzania a wtedy albo dobijasz się jeszcze bardziej dalej tnąc kalorie albo rzucasz się na jedzenie - w efekcie masz jojo jak się patrzy. Orbitrek jest ok, sama sobie trochę na nim biegałam, w czasach gdy ważyłam ponad 80 kg, codziennie 40 minut i zeszłam do 72. To, że potem rzuciłam aktywność wszelaką i przytyłam 4 kg to inna sprawa. Plusem orbitreka jest też to, że nie obciąża stawów i można podczas treningu nadrobić zaległości filmowe :P Jeżeli Ci się nudzi ciągłe bieganie, to możesz sobie co drugi dzień poskakać trochę z Chodakowską (nie lubię jej, ale na początek da radę). Ważne, żebyś ruszała się minimum 4-5 razy w tygodniu przez co najmniej 30 minut. Jak masz kasę to możesz sobie zafundować pulsoksymetr - mierzy Ci tętno i liczy ile kalorii spaliłaś podczas treningu. Dzięki temu możesz też kontrolować intensywność treningu - tłuszcz najlepiej pali się, gdy tętno wynosi 70% tętna maxymalnego, czyli w Twoim przypadku ok 140. Dzięki ćwiczeniom Twoja CPM (całkowita przemiana materii) wynosić będzie mniej więcej 2700 kcal. Od tego odejmij sobie 500 kcal - masz 2200 i tyle dziennie powinnać spożywać, aby chudnąć w tempie 0,5 kg/ tydzień. Z własnego doświadczenia wiem, że nie ma co bawić się w szybkie utraty wagi, bo najczęściej kg wracają. To wszystko to jest oczywiście czysta teoria, musisz obserwować swój organizm i sama zobaczyć jak reaguje na taką kaloryczność.

    • Jastin22

      Jastin22

      27 lutego 2015, 13:31

      dziękuje ci bardzo :* dużo mi uświadomiłaś

    • HopeSolo

      HopeSolo

      27 lutego 2015, 15:30

      Proszę :) Trzymam kciuki

    • Jastin22

      Jastin22

      27 lutego 2015, 15:51

      problem jeszcze w tym że nie stać mnie na jakieś wymyślne jedzenie bo produkty dużo kosztują żeby co dzień robić coś fajnego i zdrowego .. jem po prostu to co mam w domu a z tego nie wiem czy da się uzbierać te ponad 2000kcal mam chleb razowy brązowy i go jem warzywa na patelnię , świeżą mieszankę salat , kiełki pierś z kurczaka , twaróg.. ale co z tego ja kto w ciąż za mało . . na dietetyka muszę sobie uzbierać ;/ z tego co mi się udało dziś mniej więcej wyliczyć tego co zjadłam to zaledwie ponad 1000 kcal ...

    • HopeSolo

      HopeSolo

      27 lutego 2015, 16:49

      Warzywa na patelnie z biedry to mój klasyk :P Tylko do tego daje sobie zwykle jakieś mięso - w zależności od tego co akurat mam. Nie ma u Ciebie w miejscowości jakiegoś bazarku? Jak jestem u rodziców to sobie robię zapasy właśnie tam. Jest facet który zawsze ma dobre i przystępnych cenach wędliny. Widać i czuć, że nie są faszerowane jakimś syfem. Ewentualnie można też kupić kilo surowego mięsa, które jest dużo tańsze niż taka gotowa wędlina, natrzeć ziołami i upiec/ugotować - na kanapkę jak znalazł. Wiesz, to że dobre jedzenie jest drogie to fakt, ale mimo wszystko jestem zdania, że lepiej zjeść mniej jedzenia lepszej jakości niż zapchać się syfem. Ja też jakichś cudów typu szynka z tyłka krowy karmionej alpejskimi fiołkami nie wymyślam. Ostatnio jem dużo kaszy, ryżu brązowego i makaronu pełnoziarnistego, cebuli, pieczarek. Jajka - chociaż tu mam trochę lepiej bo moja babcia ma kury i mam fajne jajka z chowu ekologicznego. Szynka z domu już mi się skończyła, a syfu ze sklepu nie ruszę.

    • HopeSolo

      HopeSolo

      27 lutego 2015, 16:50

      Ogólnie to zaopatruje się w biedronce i nie trzepie mnie ona za bardzo po kieszeni.

  • jestem_gruba102

    jestem_gruba102

    27 lutego 2015, 13:15

    Dieta 1000kcal albo mniej to zabojstwo dla Twojego metabolizmu. Poczytaj o PPM i CPM, poszukaj kalkulatorow i staraj sie liczyc kcal, zeby bylo ich powyzej PPM, wtedy tylko uda sie zdrowo chudnac.

    • Jastin22

      Jastin22

      27 lutego 2015, 13:26

      według kalkulatorów w sieci moje PPM Wynosi 1761 kcal

    • Jastin22

      Jastin22

      27 lutego 2015, 13:28

      Moja całkowita przemiana materii (CPM) wynosi 2287 kcal

    • jestem_gruba102

      jestem_gruba102

      27 lutego 2015, 13:34

      Ja mam podobne PPM, ale CPM 2500 kcal. Trener zalecil mi, zeby na poczatek obciac 200-300kcal z calkowitego zapotrzebowania i cwiczyc do tego. (Zalecil 3x w tyg). Teraz cwicze troche wiecej ale ciagle jem ponad 2000 kcal.

    • jestem_gruba102

      jestem_gruba102

      27 lutego 2015, 13:40

      Z tymze, zalecal treningi ok 45 min. Jak kolezanka wyzej pisala: musisz zwrocic uwage na puls. A jesli nie mozesz sobie pozwolic na zakup pulsometru, to mozesz sprobowac kontrolowac to w inny sposob: powinnas cwiczyc niezbyt intensywnie, tak, zebys mogla w miare spokojnie mowic podczas cwiczen. A z drugiej strony na poczatek wystarczy po prostu sie ruszac. Powodzenia!

  • SuperAnia

    SuperAnia

    27 lutego 2015, 13:04

    Może wybierzesz się do dietetyka? albo dieta Vitalii, ponoć przynoszą rezultaty, sama się nad tym zastanawiam. A jak nie to polecam najprostszą, jedyną skuteczną dietę MŻ (mniej żrę). Tu nie chodzi o to, żeby się przez miesiąc katować dietą 1000 kalorii (jak dla mnie to za mało i jojo gwarantowane na 100%). Musisz od dzisiaj zmienić nawyki żywienia NA ZAWSZE. Od dzisiaj jedz 1500-1700 kalorii. Jedz małe porcje a częściej, unikaj tłustych dań i słodyczy, bo to jest największa zmora, pij co najmniej 1,5 litra wody. Ruszaj się - nie Chodakowska, nie bieganie,nic wielkiego - chodź na początek po 5-7 km szybkim krokiem i będą rezultaty powoli. POWOLI A DO PRZODU. POWOLI ALE JUŻ ZAWSZE!!! Trzeba raz na zawsze zmienić żywienie na zdrowsze, a nie tylko na chwilę, bo to guzik da.

    • SuperAnia

      SuperAnia

      27 lutego 2015, 13:09

      Już nie wspomnę, że dieta 1000 kalorii nie dostarcza organizmowi potrzebnych witamin, przez to czujesz się źle, jesteś apatyczna i ciągle myślisz o kolejnym posiłku. Żeby schudnąć, trzeba jeść. Polecam Ci dwie z Vitalijek, które były i są dla mnie inspiracją do walki, to AmandaSD, nieidealna2015. Wejdź na ich profile, poczytaj... Pozdrawiam

    • HopeSolo

      HopeSolo

      27 lutego 2015, 13:28

      Jastin jest otyła. Dla niej nawet 1700 przy aktywności fizycznej będzie za mało. A dieta vitalii jest bardzo spoko :) I przynajmniej ma się dobrze ustawione proporcje makro. Akurat Chodakowska na początek nie jest taka zła, Skalpel nie jest jakiś mega intensywny, ale osoba, która nigdy wcześniej nic nie ćwiczyła pewnie się zmacha. Inna sprawa, że baba w ogóle nie omawia techniki np przysiadów (dupa do tyłu jakby się siadało na krześle i kolana nie mogą wychodzić przed palce) to inna sprawa. Bieganie na orbitreku też jest ok.

    • Małgosia

      Małgosia

      2 marca 2015, 09:47

      Faktycznie skorzystanie z pomocy specjalisty (czy to u stacjonarnego dietetyka, czy u nas na Vitalii) może być dobrym pomysłem - zobaczysz co i jak powinnaś jeść. :)