Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
a na kolacje ...


godzina 21 - frytki
u znajomych siedzialem i tak pili - piwko, do tego kurczak frytki. Ogolnie sie nie skusilem - za pozno i w tluszczu pieczone ....

No i sie szybko zmylem stamtad, to na droge dal mi paczke frytek znajmy i tak jadac do domu zjadlem prawei caly woreczek. Prawei pod koniec wyrzucilem, bo bym caly worek zjadl i znow bym sie zle czul jak ostatnio po wafelkach.
Przynajmniej z alko nie zaszalalem :D:D
  • aganarczu

    aganarczu

    2 marca 2010, 16:24

    frytki.... hmm trzeba bylo nie brac tej torebki

  • JAtoJAa

    JAtoJAa

    2 marca 2010, 10:48

    a najgorsze jest to ze od razu wszytsko 1 brzuch idzie. nie mam zamiaru znow zmieniac spodni na wieksze.

  • JAtoJAa

    JAtoJAa

    2 marca 2010, 10:46

    glownie z tluszczu. ale odchudzanie to moze zle okreslenie. powiem moze - staram sie trzymac forme. duzo mi nie potrzeba zeby znow zyskac na wadze. wystarczy 2 dni ze "zaszaleje" i juz widze i czuje wiecej 5kg. dlatego wole na dluzej nie odpuszczac.

  • policegirl

    policegirl

    28 lutego 2010, 22:42

    kolego a z czego to kolega sie odchudza hm????????