no i nie dalem rady. postanowilem nie poniesc sie ... wsiadlem w samochod i postanowilem byc kierowca, ale ze nie bylo gdzie jechac, to wrocilem,. zanim wrocilem to kupilismy cos w mc donaldzie, potem flaszka, teraz wrocilem i ppije piwo. wiec nie tak jak planowalem, jedynie to ze burgerow z maca jeszcze nie otworzylem to cos pozytywnego. ale nie wyrzucilem no i kupilem w 1szej kolejnosci. no i do odmu przynioslem - wiec pewnie zjem skoro juz w domu sa. a wiec w tym tygodniu, a raczej w ten weekend an razie nie zaczynam na ostro. jutro .... moze ...