Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
comeback cd


no i nie dalem rady.  postanowilem nie poniesc sie ... wsiadlem w samochod i postanowilem byc kierowca, ale ze nie bylo gdzie jechac, to wrocilem,.  zanim wrocilem to kupilismy cos w mc donaldzie,  potem flaszka, teraz wrocilem i ppije piwo.  wiec nie tak jak planowalem,  jedynie to ze burgerow z maca jeszcze nie otworzylem to cos pozytywnego.  ale nie wyrzucilem no i kupilem w 1szej kolejnosci.  no i do odmu przynioslem - wiec pewnie zjem skoro juz w domu sa.  a wiec w tym tygodniu, a raczej w ten weekend an razie nie zaczynam na ostro. jutro .... moze ...