Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
cały tydz i tylko -100 gr cóż moja wina

Najgorsze jak człowiek przestanie trzymac się rasad to potem są tego konsekwencje,a że często ważenie stało się moja i męża manią to dupa a pomijając że przez dobre 4 dni było ciężko z dieto to teraz mam,musze sie bardzo pilnować i żeby nic mnie nie kusiło już muszę mieć pochowane słodycze...ale cóż czasami waga stoi a potem znów jedziemy dalej dlatego powinnam się ważyc raz w tygodniu.Tak strasznie się cieszyłam że zeszłam poniżej 90 kg że teraz nie chce jechać dalej,ale nie poddaje się dzisiaj 3 dzień białka a potem warzywka 3 dni...nie poddajemy sie tylko spadki wagi i cm mnie motywują nic więcej...tylko efekty pracy pomagają cisnąć dalej.Dzisiaj idę do lekarza od kręgosłupa ciekawe co mi powie na temat mojego biednego kręgosłupa?

  • Barbie_girl

    Barbie_girl

    9 lutego 2016, 12:15

    Hej, bedzie lepiej :):):) Ja sie codziennie waze nie wyobrazam sobie inaczej jak zobacze codziennie ze cos spadlo to daje mi to motywacje :):) Bedzie dobrze pozdrawiam !! :)