Dzisiaj na szybko, bo już 18:30 a jeszcze bym poszła pobiegać albo na spacer chociaż, a kolację o rozsądnej godzinie trzeba zjeść
Zjadłam:
śniadanie: płatki fitella diet z mlekiem 1,5% z małym bananem i kiwi
obiad: makaron pełnoziarnisty ze szpinakiem i fetą i oliwkami
podwieczorek: 3 wazy cienko posmarowane dżemem niskosłodzonym, nektarynka
kolacja: omlet z 2 jaj z cukinią, cebulą i 1 parówką z szynki, trochę ketchupu- mam jakąś dziką chęć na ketchup, aż dziwne, bo nie jestem mega wielbicielem
+kawa z łyżeczką cukru i mlekiem 1,5% i cola zero- moje uzależnienie
Ruch:
rano: 1h body shape
1h płaski brzuch/stretching
wieczorem: około 7 km marsz+bieg- prawie 1h
uLa2012
16 lipca 2012, 14:01niedługo doczekasz się 75 ;)
Peppcio
15 lipca 2012, 21:55fajne menu :) ostatnie zdjecie bomba !
MissMolly
15 lipca 2012, 21:36Brawo!!!Swietnie ci idzie :-)))
california.girl
15 lipca 2012, 21:28na pewno niedługo będzie to 75kg jak nie mniej:) cierpliwości:D
Totylkoja.
15 lipca 2012, 21:243mam kciuki za te 75 i poniżej ; DD
puszek.
15 lipca 2012, 21:21u mnie wedliny nie bylo, wiec na slodko sprobowalam i nie zaluje;) teraz wrocilam do domku i nie mam takiej fajnej patelni w domu i chyba nie uda mi sie w domku robic tych omletow (zaraz sie przypali napewno)
wagofobka
15 lipca 2012, 21:13Tak, niestety, tylko 1zł dziennie. A szkoda :)
ines85
15 lipca 2012, 21:05:):) myślę że nie dasz plamy ...!!!!:) twoje postępy pewnie same nakręcają Cie do działania ...:):):)!!!!!
ines85
15 lipca 2012, 20:58Na pewno będziesz moją motywacją , nie ma co :D
puszek.
15 lipca 2012, 20:57brawo, spadki wagi i regularne cwiczenia;))
wagofobka
15 lipca 2012, 20:56Chodziłam swego czasu na zajęcia Aerobiku organizowane w szkole podstawowej u mnie w mieście, jednak za bardzo po stawach kolanowych dawały. Takie zajęcia muszą poczekać aż zrzucę choć połowę balastu - a bardzo je lubiłam, w grupie fajnie się ćwiczy, jeszcze jak prowadzący/a potrafi prowadzić do fajnej muzyki... bajka =D
ines85
15 lipca 2012, 20:45Kurczę skąd Ty bierzesz tyle energii do ćwiczeń....WOOOW i jeszcze raz WOOOW :):)
wagofobka
15 lipca 2012, 20:36Nie czytam uważnie - myślałam, że fitness to oprócz tych ćwiczeń z 2-3 razy w tygodniu.
lipslikemorphine
15 lipca 2012, 20:34nie możesz sobie pozwolić na codzienny basen :> ?
brydzia85
15 lipca 2012, 19:48Świetnie Ci idzie i nie poddawaj się! :-) Trzymam kciuki! :-)
I.am.ugly.and.i.know.it
15 lipca 2012, 19:11W Twoim tempie szybko to zleci =) Podziwiam Cie za upór i wytrwałość =D
lipslikemorphine
15 lipca 2012, 18:57brakuje mi foteczek! Chudego dnia :*
Julia1993
15 lipca 2012, 18:46no spadnie na pewno , poczekaj tylko troszke :D powodzenia kochana ! ; **
wagofobka
15 lipca 2012, 18:46jak ty masz siłę na 2h ćwiczeń, pewnie z kasety/płyty? :D