Dwa dni temu zdecydowałam się na małą metamorfozę, ale ja już tak mam, że co najmniej raz na rok jakaś zmiana musi być. Przefarbowałam się z rudego (rudy to nie mój naturalny kolor) na prawie czarny, pominę fakt, że kolor miał być dużo jaśniejszy... ale podobno ładnie Gdyby nie to, że niekoniecznie jestem gotowana no to, aby pokazywać swoją twarz to bym dała fotkę Ogólnie na głowie miałam już chyba wszystkie kolory świata i wszystkie długości, szybko się nudzę swoim wyglądem.
Nie dodałam wczoraj notki, bo... bo nie wiem co, nie chciało mi się Zjadłam wczoraj za dużą na kolację, poza zaplanowanym jedzeniem zjadłam jeszcze pół kajzerki z serem, deser z koroną i za dużo owoców Poza tą kolacją to zjadłam taki mój standard codzienny + 2h ćwiczeń. Czuję, że moja motywacja powoli... powoli słabnie, w zeszłym miesiącu takie coś byłoby niedopuszczalne, muszę znowu spiąć poślady! Nie ma podżerania... tu brzoskwinka... tam nektarynka... tu bananek... tam bułeczka, dość!
Zjadłam:
śniadanie: arbuz, 3 łyżki musli, 3 łyżki jogurtu naturalnego 0%, garść pestek słonecznika
obiad: makaron pełnoziarnisty z tuńczykiem, kaparami, jogurtem bałkańskim light, odrobina oliwy, czosnek- wygląda jak kupa
podwieczorek: koktajl albo serek (w konsystencji bardziej serek) z banana, otrębów z jogurtem naturalnym 0%
kolacja: serek wiejski lekki z pomidorem, 2 wasy z polędwicą sopocką
Ruch:
1h ABT
1h step
raspberry94
9 sierpnia 2012, 22:48ja jakoś nie mogę się odważyć na dużą zmianę. ( ;
ines85
9 sierpnia 2012, 18:01ja też biorę się w garść !koniec z marudzeniem- od marudzenia jeszcze nikt nie schudł :) także trzymam kciuki za Ciebie :)!!!
Julia1993
9 sierpnia 2012, 16:15no tak taki już pech :D śniadanko takie ładne .. ! :) powodzenia !
wagofobka
9 sierpnia 2012, 15:24Heh, ja również marudzę, nie przejmuj się :)
wagofobka
9 sierpnia 2012, 14:57Wolałabym mieszkać u sióstr zakonnych, gdyż akademik by mnie prędko wpędził w depresję - cenię sobie spokój. Poza tym już rok w akademiku miałam tę (nie)przyjemność spędzić i wcale a wcale nie wyszło mi to na dobre. Z obcymi ludźmi także odpada - jestem mało towarzyska ;)
wagofobka
9 sierpnia 2012, 14:16No myśl dobra, ale pracy stałej jeszcze nie mam, został mi ostatni rok w szkole a potem nie ma gwarancji, że pracę dostanę. Do wyboru mam akademik albo kwaterę u sióstr zakonnych :D Oba w granicach 400zł za miesiąc, więc nie tak źle. Ale jeszcze trzeba coś jeść i mieś na przedmioty codziennego użytku, jakieś ciuchy itp. Trudna decyzja...
I.am.ugly.and.i.know.it
9 sierpnia 2012, 13:54Ja tez lubie zmiany ,niedługo sie wybieram do fryzjera =D Z kolorow mialam jedynie wszystkie odcienie blondu bo jestem blondynka i raz rudy ,ale moja siora podobnie jak Ty miala wszystkie kolory teczy hehe ,zmiany sa fajne a co do podjadania to zepnij posladeczki swoje sliczne i nie marnuj tego co juz tak ciezko sobie wypracowalas =*
stanpis1
9 sierpnia 2012, 13:37zapraszam na konkurs na http://www.magdalenakozlowska.pl/
wagofobka
9 sierpnia 2012, 13:31Hej, może zwiększ sobie troszkę porcje i wtedy chęci do podjadania znikną :) Też nie zawsze chce mi się pisać na Vitalii, czasami dzień jest taki jakiś dziwaczny albo zajęty i... nie chce się =D
pistacjowata
9 sierpnia 2012, 13:14metamorfoza zawsze jest dobrą rzeczą...:) pamiętaj tylko o odrostach, rude przy ciemnych włosach sa okropne...ale skoro masz motywację to i o to będziesz dbać :)
uLa2012
9 sierpnia 2012, 13:06z dwojga złego lepsze owoce niż jakieś fast foody itp. ;) na pewno niedługo wyjdziesz z nadwagi ;) trochę cierpliwości i zapału którym nas tu zarażasz ;***
henio84
9 sierpnia 2012, 13:042 h cwiczen... zmeczylam sie na sama mysl :) podziwiam :)
bezdzwieczna
9 sierpnia 2012, 13:03spinaj spinaj! może zdecyduj się na jedną małą "wpadkę" w ciągu dnia:) i ja też kiedyś byłam czarna, ale niekoniecznie dobrze się z tym czułam..
motylek08
9 sierpnia 2012, 12:53zmiany są dobre, fajnie, że zaszalałaś ze zmianą koloru ;)
Pyzunia1992
9 sierpnia 2012, 12:28Widze, że nie tylko ja lubie eksperymentować z włosami :D ale na czarny się jeszcze nie odwazyłam :P
estavez
9 sierpnia 2012, 11:48smakowite śniadanko, a co do podjadania, to niestety chyba każdy coś tam skubie w ciągu dnia... też staram się z tym walczyć, niby staram się jak już to sięgać po zdrowe przekąski, ale co za dużo to też nie zdrowo no i ciągle przekąszając się nie schudnie;P powodznia Ci życzę;D
paulinkaa19881
9 sierpnia 2012, 11:46najweazniejsze ze ty sie dobrze w tym kolorez czujesz ja juz tez miałam wszystkie kolory swiata ale najlepiej sie czuje w blondzie
MissMolly
9 sierpnia 2012, 11:43Wazne by sie bawic swoim wygladem, rutyna chyba nikomu nie sluzy. Milego dnia :-)
majakowalska
9 sierpnia 2012, 11:42zrobiłaś mi smaka na słonecznik :))
PannaGomez
9 sierpnia 2012, 11:34Odważna jesteś ;d