Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Fotki fotki, robie lody :D


Witam kobiety!!!

Piękna mamy jesień tego lata nie? Dobra, dosyc o pogodzie, opowiem Wam historie jak zrobilam lody! Wpadlam dzisiaj na pomysl, zeby jakos wykorzystac ananasa, a juz mam dosyc robienia soczkow i smothie. Ciagle tylko pije i pije. Tak swoja droga, to zrobilam nowa wersje mojego soku z pietruszki (po prostu dodalam małą modyfikacje w postaci kiwi):

Tym razem dodałam sobie kiwi, pęczek pietruszki, lód , wode , sok z cytryny i miod, a wczesniej robilam bez kiwi. Musze powiedziec, ze z kiwi jest lepsze i zaczyna mi mega smakowac ta bomba witaminy C i nie tylko. Powiem szczerze, nie znam nic lepszego na orzezwienie, a woda potrafi byc czasem taka nudna jak sie pije 3 litry dziennie, jak ja. (smiech)

Wracajac do lodow przygotowalam skladniki:

Radzee jeszcze dodac troche miodu, bo wiadomo jaki ananas ma smak. Dorzucilam jeszcze troche wiorek kokosowych. 

Pokroilam ananaska ( tepym nozem, bylo ciezko...):

Wrzucilam do miksera, do tego kruszony lod, jak wspomnialam kokos oraz jogurt naturalny :D

Tutaj nie widac lodu, bo sie nie zmiescil i musialam robic na dwie czesci. 

Mimo, iz przewazala ilosc ananasa, to moje dzielo nabralo koloru czerwonego :*

No i w plastikowym pojemniku wlozylam do zamrażarki. 

Jutro dopiero sie dowiem, co powstanie z tej mieszanki i oczywiscie zdam fotorelacje.

Troche prywatnych zwierzeń... Jutro ide z M. na nasza druga randkę( mam nadzieje, ze to randka) do cukierni...wygadalam sie, ze lubie slodycze i M. chce mi pokazac jakas dobra, ktorej podobno nie znam bo jest nowa. Znowu sie skusze i zawale diete, ale na jedna slodkosc przy takim slodziaku jak M. moge sie skusic. (ciasteczka) W pracy niestety wygadalam sie jednej kolezance, ze on mi sie podoba i teraz ciagle mnie wypytuje... Nie chce jej nic mowic, bo ona ma dlugi jezyk i zaraz wszystkim rozgada, a nie chce, zeby M. pomyslal, ze sie jaram i wygaduje ludziom z pracy. :p

Aaa i skonczylam z Insanity( po 7 tygodniu), bo juz mnie tak nudzi... teraz mam chwile przerwy ( do niedzieli) i zaczynam bieganie, rower i zumbe, zeby nie bylo tak monotonnie. (klaun)

Lece pisac raport z kolejnego szkolenia w pracy( robie co tydzien szkolenia od niedawna) bo wczesniej nie zdazylam. Ciagle jakies zakupy, cwiczenia.

Buziaczki <3

,

  • wannabelean

    wannabelean

    24 czerwca 2015, 19:09

    Czekam na jutrzejszy wpis, zapowiada się pychota! :D

    • jeszczezobaczysz

      jeszczezobaczysz

      24 czerwca 2015, 19:15

      Dzieki!Niestety musze powiedziec, ze polowa sie wylala jak wyciagalam z lodowki, zeby pomieszac ... tragedia

    • wannabelean

      wannabelean

      24 czerwca 2015, 23:19

      Cisz się, że drugie pół przetrwało :D