Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dieta: pierwsze (i oby ostatnie) podejście.


Witajcie!
Dziś wreszcie rozpoczęłam zakupioną miesiąc temu dietę 36S.
Zakupiłam produkty na pierwszy tydzień, wydałam około 160 zł, ale nie przerażajcie się - myślę, że wyszłoby taniej, gdyby nie
a) moja skłonność do kupowania produktów markowych
b) lenistwo, które sprawiło, że zakupy poczyniłam w internetowym sklepie a.pl , a tam jest jednak troszkę drożej niż w takim Tesco czy Biedronce
Co mi się w tej diecie podoba, to fakt, że mimo porcji dość zmniejszonych w stosunku do tego co normalnie (a raczej nienormalnie) jadam, myślę, że nie będę głodna, ponieważ jem co 3 godziny :) I jest zróżnicowana, zawiera wszystkie budulce (białko, tłuszcz, węglowodany), pozwala nawet na słodycze w postaci np. jednego wafelka Grześki w ramach przekąski. Myślę, że dzięki temu łatwiej na niej wytrwać.
Nie wiem, czy będzie skuteczna. Jeżeli będą efekty, to sądzę z racji częstych posiłków (przyspieszenie metabolizmu) oraz zmniejszonej kaloryczności (około 1300 kcal dziennie).
Obawiam się jednak, ze na początku częste jedzenie może spowodować lekkie przytycie, ponieważ dotychczas jadałam 2-3 posiłki dziennie. Jak myślicie??
W ogóle to przykre, na dzień przed rozpoczęciem diety zeżarłam pół Kopca Kreta i pół bloku czekoladowego... Po co? Nie wiem.
Minusem (choć generalnie plusem :)) tej diety, jest konieczność regularnego (co 3 h) spożywania posiłków. Tak, to zdrowe, ale z moją pracą zmianową (I zmiana na 4:40, II na 13) trudne do realizacji. Przykładowo, dziś mam wolny dzień, więc zjadłam śniadanie (2 kromki chleba razowego, 100 g serka wiejskiego (r), pół pomidora, 2 listki sałaty, kubek herbaty bez cukru) o 8:30, ale jutro, gdy wstaję o 3 rano, nie mogę i nawet nie wytrzymam czekać 5,5 h do śniadania, zjem je pewnie około 5:30. A znowuż mając na 13, nie będę wstawać o 5 na śniadanie ;)
Na dziś to tyle, pozdrawiam :)
  • j.lisicka

    j.lisicka

    21 lutego 2012, 10:33

    Dziękuję :)

  • Katte76

    Katte76

    21 lutego 2012, 10:22

    Ale apetytu mi narobilas tymi szczegółami :D Zycze powodzenia, po prostu trzymaj sie diety i patrz przyszlosciowo. Żeby schudnac potrzeba cierpliwosci i wytrwalosci- nie jutro, nie za 2 tygodnie ale latem będziesz szczupła na pewno :)

  • D.M.M

    D.M.M

    21 lutego 2012, 10:22

    To jest właśnie to praca zmianowa która czasem przeszkadza wiem coś o tym bo mam prace na trzy zmiany z tym że nie chodze cały tydzień na ta samą zmiane tylko jest tak poprzeplatane i do tego ciągle szykuje jedzenie ponieważ w bistrze pracuje