Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Jeść słodycze czy ich nie jeść?


Mam rozkminę jak w tytule. 

Z jednej strony chciałabym nie jeść słodyczy, nie musieć ich jeść, nie odczuwać potrzeby jedzenia ich. 

Z drugiej jednakże, doceniam smak domowych ciast, czerwonych kulek Lindt i temu podobnych wspaniałości. Nie jestem pewna, czy chcę z tego rezygnować na zawsze. 

Mam teraz te kulki w plecaku ☺ Ciążą mi na łakomstwie xD Na razie ich nie ruszyłam, ale... 

Pozwolić sobie na odrobinę słodkości czasami, czy starać się wytrzymać jak najdłużej? 

  • grubaska2017

    grubaska2017

    13 kwietnia 2017, 11:05

    A ja mam tak, że jak zjem jedną czekoladkę, to nie potrafię się powstrzymać od następnej i następnej i pochłaniam, dopóki jest :-/ Dlatego od jakiegoś czasu nie jem słodyczy, ale mam taką zasadę, że w sobotę mogę zjeść słodycze - ile mi się chce. I reszta tygodnia bez słodyczy. I wiecie co zauważyłam? Że co sobota, to jem mniej słodyczy. Po prostu szybciej mam dość (czyli odczucie - zaraz się porzygam).

    • j.lisicka

      j.lisicka

      13 kwietnia 2017, 12:18

      Ciekawe :)

  • pani_slowik

    pani_slowik

    13 kwietnia 2017, 10:27

    a dlaczego opowiadasz się tylko po jednej stronie na zasadzie wszystko albo nic? jeśli się zastanawiasz to wybierz coś pomiędzy, tj. jedz normalnie słodycze własnoręcznie zrobione, o których składzie masz świadomość od A do Z, a jak jesteś w gościach to jedz to co Ci dają ;) lub jeśli jesteś kulinarną pokraką i nie przepadasz za sterczeniem w kuchni to ja bym kupiła zapas roczny słodyczy z założeniem, że np. jedną czekoladę zjem przez cały miesiąc, kupujesz w takim wypadku tylko i wyłącznie 12 czekolad, a potem nawet jakby była hiper promocja to nie pozwalasz sobie na wydawanie kasy na słodycze! a jeśli zjesz wszystkie czekolady na raz to potem masz ewidentny znak, że masz problem i powinnaś odstawić słodkie totalnie :P

    • j.lisicka

      j.lisicka

      13 kwietnia 2017, 12:17

      Myślę, że jestem cukroholikiem, a jednocześnie mam świadomość szkodliwości cukru :P

  • Paula.Paula.

    Paula.Paula.

    13 kwietnia 2017, 09:35

    Ja bym nie mogła bo jakbym zaczeła to na jednej by sie nie skonczyła ale jesli masz na tyle silna wole zeby po jednej zostać to czemu nie, wrzuć to w bilans i ciesz sie przyjemnością :)

    • j.lisicka

      j.lisicka

      13 kwietnia 2017, 12:16

      Może i bym dała radę, ale widzisz, chodzi o to, że chwilowo przyjemność ze smaku zabija mi świadomość szkodliwości cukru.

    • Paula.Paula.

      Paula.Paula.

      13 kwietnia 2017, 13:48

      No jeśli jesteś na tyle przekonana, że cukier szkodzi to nie ma sensu wpychać w siebie skoro wiesz, że to nie jest dobra opcja dla Twojego organizmu :)

  • GrubaJa21

    GrubaJa21

    12 kwietnia 2017, 17:49

    Jeśli potrafisz zatrzymać się na jakiejś racjonalnej ilości to od czasu do czasu, czemu nie? W końcu te wszystkie pyszne desery powstały po to, żeby je szamać. Byle nie codziennie, nawet nie co drugi i nie w ilości: całego opakowania czy połowy blachy ciasta.

    • j.lisicka

      j.lisicka

      13 kwietnia 2017, 00:52

      Niby po to, ale tylko dla przyjemności, nie dla odżywienia... Cóż, pomyślę jeszcze :D

  • blue-boar

    blue-boar

    12 kwietnia 2017, 16:28

    2,5 roku bez takich słodyczy o których wspominach (z krótką przerwą w trakcie) i nie mam już tego uczucia senności tak często bez powodu, poprawa wyglądu cery, no i nie jestem uzależniona i nie ciągnie mnie już tak bardzo. Uwielbiam patrzeć na słodycze ale zwyczajnie nie mam już dylematu "kupić czy nie", bo wiem ze nie kupuje, weszło w krew.

    • j.lisicka

      j.lisicka

      13 kwietnia 2017, 00:51

      Podziwiam :)

  • martaxyz

    martaxyz

    12 kwietnia 2017, 15:59

    Od czasu do czasu coś dobrego, racjonalną ilość - ze smakiem:) Zbyt często i zbyt dużo - odradzam. Są osoby, które niby nie jedzą a pozniej rzucają się na slodycze i pochłaniają do "porzygu" wszystko co spotkają na swojej drodze, a są osoby, które racjonalnie odczuwają ochotę na coś konkretnego i kulturalnie, ze smakiem zjedzą:) Jednak cukier to zlo - tzreba pamietac, choć zawiera też cenne skladniki (podobno;d);))

    • j.lisicka

      j.lisicka

      13 kwietnia 2017, 00:50

      Nie słyszałam o żadnych jego cennych składnikach :D No ja właśnie z tych pochłaniaczy jestem xD

  • ihatemyself3

    ihatemyself3

    12 kwietnia 2017, 15:09

    Ja nie jem słodyczy już od 20 lutego i niestety, ale zauważyłam taką zależność - założyłam, że do świąt nie zjem słodyczy, a ciągnie mnie niemiłosiernie, przez co chcąc zapchać tą "dziurę słodyczową" - jem co popadnie. Dlatego, po świętach zmienię podejście do słodyczy i pozwolę sobie raz w tygodniu na coś, co lubię. :)

    • j.lisicka

      j.lisicka

      13 kwietnia 2017, 00:50

      Coś w tym jest...

  • diuna84

    diuna84

    12 kwietnia 2017, 14:22

    co ty powiesz ... mam to samo ciężka walka z samym sobą co

    • j.lisicka

      j.lisicka

      12 kwietnia 2017, 15:01

      Niestety. Ludzie to słabe stworzenia...

    • diuna84

      diuna84

      12 kwietnia 2017, 21:26

      no niestety

  • Katmik2017

    Katmik2017

    12 kwietnia 2017, 12:53

    Ja jestem bez słodyczy od 1.04 i najprawdopodobniej będe dłużej ponieważ zauważyłam wyraźną poprawę skóry twarzy, jest wyraźnie gładsza i bardziej miękka, do tego mam lepsze samopoczucie, mniejsze bóle głowy. Ja polecam nie jeść słodyczy :)

    • j.lisicka

      j.lisicka

      12 kwietnia 2017, 13:14

      Ja też zaczęłam od 1 :)

  • aniapa78

    aniapa78

    12 kwietnia 2017, 12:48

    Od czasu do czasu można. Najlepiej by było to uwzględnione w ramach bilansu kcal.

    • j.lisicka

      j.lisicka

      12 kwietnia 2017, 13:13

      Się wie :)

  • lucyna23prr

    lucyna23prr

    12 kwietnia 2017, 12:33

    jeść! ale tylko te które sama wyprodukujesz :-) albo mama, ciocia. Takie domowe wypieki są ok ( chyba że wciągniesz od razu cała blachę ;-))

    • j.lisicka

      j.lisicka

      12 kwietnia 2017, 12:36

      Trzeba o tym pomyśleć ;) E, mamine się nie nadają, zwykle dodaje jakieś chemiczne ulepszacze. A o wersjach fit chyba w ogóle nie słyszała xD

  • ar1es1

    ar1es1

    12 kwietnia 2017, 12:26

    poczytaj składy....mnie to skutecznie zniechęca

    • j.lisicka

      j.lisicka

      12 kwietnia 2017, 12:30

      Ha, mnie czasami też - a czasami w ogóle o tym nie myślę, liczy się SMAK...

    • ar1es1

      ar1es1

      12 kwietnia 2017, 12:39

      To u mnie tak nie ma.Jak widzę otłuszczoną wątrobę u osób nadużywających produktów z syropem glukozowo-fruktozowym to tracę ochotę,choćby jak smaczne nie było...

  • Naturalna!

    Naturalna! (Redaktor)

    12 kwietnia 2017, 12:20

    ja tam wolę swoje słodycze w własnej produkcji :)

    • j.lisicka

      j.lisicka

      12 kwietnia 2017, 12:24

      A myślisz, że kto mnie inspiruje, by ich nie jeść? :P Jesteś żywym przykładem, że da się ;)

    • Naturalna!

      Naturalna! (Redaktor)

      12 kwietnia 2017, 12:26

      "Jakbyś na nic sobie nie pozwalala to po co ci takie zycie?" :P a moje życie jest całkiem spoko :D

  • angelisia69

    angelisia69

    12 kwietnia 2017, 12:18

    ja nie majac zamiaru rezygnowac(poki cukier w normie)postanowilam jesc codzien,mala porcje,wliczona w bilans.jesli reszta posilkow jest zdrowa(u mnie jest) to nie odbija sie to negatywnie na zdrowiu/figurze,jedynie tyle ze kompulsow nigdy nie mam,bo tylko zakazane smakuje najlepiej,a jesli mozesz codzien to ci sie nawet odechciewa i sama sobie cos szykujesz :P

    • j.lisicka

      j.lisicka

      12 kwietnia 2017, 12:26

      Właśnie boję się, że nie jestem na tyle silna, by ciągle ich sobie odmawiać i się w końcu rzucę jak pomylona xP

  • Wiosna122

    Wiosna122

    12 kwietnia 2017, 12:18

    Jakbyś na nic sobie nie pozwalala to po co ci takie zycie? My mamy umowę że raz na dwa tyg możemy zjeść na co tylko mamy ochotę i ile mamy ochotę, Taki układ nam pasuje , a w kazdy inny dzień odzywiamy się zdrowo i nie ma opcji na żadne słodycze itp

    • j.lisicka

      j.lisicka

      12 kwietnia 2017, 12:28

      W tym szaleństwie jest metoda ;)