Wstalam rano i właśnie jadę do mamy. Co wczoraj miałam za dzien. Pożarłabym wszystko. Ale mój mężczyzna zrobił mi koktajl ze szpinakiem awokado banan itd A brzuch miałam pełny ze nie miałam siły myśleć o jedzeniu. Także skończyło się na 1400 kcal plus obiad u teściowej szacuje na 700 kcal czyli około 2100 kcal. Normalnie to juz bym zamawiała kebaba 45cm. A potrafiłam zjeść na raz. W lepszych czasach i 2 bym zjadła . Taki żarłok ze mnie. Naprawdę.Dzisiaj zrobię trening.Ale jeszcze nie wiem co. Miłego dnia kochane.
NiebieskaZabka
31 stycznia 2022, 07:49sprytnie mąż pomógł 😊 super, że masz takie wsparcie 😊