Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
walka trwa


No tak. Lekko nie jest. Na dworze ciemno, zimno i ... jeść się chce :)

Tak mnie "wzięło" na mieso i wędliny, ze naprawdę musze się hamować. Z braku innych pomysłów kupiłam najcieńsze kabanosy jakie były, sałatę rzymska i ... zawijam 1 kabanosa w dwa liscie hihi. Wielka paka się z tego robi, mój synek mówi na to danie hot-dogi sałatowe.

Musze przyznac, ze ... smakuja wprost niebiańsko :)

Zmienilam godziny ćwiczeń bo 19 - dla smyka była troszkę za późno.
Mój syn ulwielbia trzęsiawkę (czyli platforme wibracyjną) hihi

Tak. Nieco wolniej, ale przeciez wiadomo, ze jesienią i zimą juz nic nie jest takie proste jesli chodzi o odchudzanie. Najwazniejsze, ze waga leci w dół :)