O kurczę, a muszę iść do Biedronki. Będę sobie powtarzać "Nie patrz na książki!" :) mam takie silne postanowienie, żeby zrobić porządny przegląd domowych książek, części się pozbyć i dopiero kupować nowe, ale to uzależnienie jest prawie tak silne, jak to od czekolady :D
czerwonylistek
3 stycznia 2019, 19:57Mam ten sam kłopocik, nie nadążam czytać ostaynio zdobył mnie R. Mróz
porazka87
3 stycznia 2019, 18:42O kurczę, a muszę iść do Biedronki. Będę sobie powtarzać "Nie patrz na książki!" :) mam takie silne postanowienie, żeby zrobić porządny przegląd domowych książek, części się pozbyć i dopiero kupować nowe, ale to uzależnienie jest prawie tak silne, jak to od czekolady :D
joanna685
3 stycznia 2019, 18:45:)dokładnie tak. Ja odnoszę przeczytane do biblioteki i od razu robi się miejsce na nowe
porazka87
3 stycznia 2019, 18:51To jest jakiś sposób, tylko ja za wolno czytam albo za szybko kupuję i ten stos do przeczytania wciąż rośnie :D