Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
nowy dzień z vitalia


Mam za sobą ciężka nockę.Moja córka Maja obudziła się z bólem gardła i takim sposobem dotrwałyśmy razem do godziny 2 nad ranem.Teraz biedula odsypia a ja muszę dzwonić do lekarki i umówić się na wizytę.Brzydko za oknem aż nie ma się ochoty na nic.Teraz jedynie kawusia może postawi mnie na nogi ;)

Kochane dziewczyny mam do Was parę pytań ?  Liczę na wasze doświadczenia i rożne podpowiedzi:
1.jakich błędów żywieniowych nie popełniać,czego unikać?
2.czy można pozwolić sobie na zupkę Chińską, bo na opakowaniu pisze że ma 61 cal. ale ja zawsze gdy ją zjadłam czułam się pełna.W końcu nie wiem czy ona jest tucząca czy nie?
3 ile ćwiczyć dziennie?
4 co podkręca metabolizm,a może jakieś suplementy diety się Wam sprawdziły?
5 każde pomysły i sugestie,po których widziałyście efekty i które się sprawdziły to napiszcie podzielcie się proszę ;)

OTO MOJA MOTYWACJA !!! :)


13:00 ZALICZONY KILER I POŚLADKI Z MEL B :)
  • agatep

    agatep

    5 czerwca 2013, 11:17

    owszem motywujące, ale przede mną jeszcze daaaaleka droga. polecam się na przyszłość. śle uściski

  • joannama28

    joannama28

    5 czerwca 2013, 11:01

    Dzięki naprawdę za wszystkie wskazówki ;) są one bardzo ciekawe i na pewno pomocne ;) będę się do nich próbowała dostosować .Czasami warto podzielić się rożnymi doświadczeniami. Miłego dnia kochane i buźki;)

  • agatep

    agatep

    5 czerwca 2013, 08:36

    błędy? jedzenie za mało, a szczególnie gdy ćwiczysz. unikać sytuacji ,żeby w domu były rzeczy, których jeść nie powinnaś wtedy łatwiej uniknąć wpadki. zupka chińska to nie najlepszy posiłek, bo to sama chemia, a 61 kcal to ma chyba na sucho...;/ unikam jej jak ognia, cwiczenia? najwazniejsza jest regularnosc i konsekwencja. można ćwiczyć codziennie- ale wtedy naprawdę trzeba ćwiczyć codziennie albo np co drugi dzień (podobno tak jest nawet lepiej, bo mięśnie się regenerują), ja ćwiczę codziennie, bo boję się, że jak bym odpuściła 1 raz to za chwilę byłyby jakieś wymówki i znowu bym odkłożyła ćwiczenia na bok. nie mam jakiś szczególnych sugestii, ale efekty na pewno widziałam gdy byłam konsekwentna w postanowieniach i regularnie ćwiczyłam oraz jadłam ah! i ważne jest picie wody

  • tuti83

    tuti83

    5 czerwca 2013, 07:56

    :) chyba każda napisze to samo ale ... Chyba najgorszy błąd jaki można zrobić to jedzenie za mało i omijanie posiłków. Organizm żeby spalać musi czuć się bezpieczny i wiedzieć żę dostanie jeść wtedy nie będzie magazynował. Jeść regularnie i więcej niż słynna dietka 1000kcal Zupka chińska... może nie tuczy ale nie jest mega zdrowa. Problem polega nie na samej kcal jedzenia a na jakości. Żeby nie dostarczać pustych kcal a takich za którymi stoją wartości odżywcze. Pewnie, ze jak sobie raz na jakiś czas pozwolisz to się katastrofa nie stanie nie ma co popadać w skrajności. Co do ćwiczeń to indywidualna sprawa. Najlepiej wykonywać i takie cardio co spalają i takie modelujące ... wiesz żebyś nie obwisła ;) ... mówi się że sesja ćwiczeń żeby była najefektywniejsza powinna trwać min 40 min Ja stosuje tylko błonnik... ale to ze względów zdrowotnych... podkręcaj metabolizm naturalnie... chili, cynamon, pistacje, sezam... Moja sugestia... nie traktuj tego jako DIETY to zawsze źle się kojarzy a całe życie na diecie nie będziesz... zmień styl życia na zdrowy... nie popadaj w skrajności bo się wykończysz... zjedz czasem kiełbaskę z grilla czy kawałek ciasta na imprezie... Trzeba żyć normalnie. Jak zaczniesz radykalnie sobie odmawiać będą Cię łapały jakieś mega głody albo mega chęci na coś np na pizze czy czekoladę... powodzenia

  • zmianadzislepszejutro

    zmianadzislepszejutro

    5 czerwca 2013, 07:32

    Mi metabolizm mega podkręcają koktajle Natural Balance, już dawno nie miałam tak dobrej przemiany materii :) Największym błędem wydaje mi się takie mało jedzenia, a potem kiedy nie wytrzymamy sięganie po wszystko jak leci :) co do zupek chińskich to ich nie trawię, mam swoją szparagową i wystarczy mała miseczka a czejuesz się mega pełna, chińska jest raczej pozbawiona wartości odżywczych i pewnie trochę tłuszczu ma :) Najlepsze efekty dało mi jedzenie regularne, zrezygnowanie ze smażonego i ćwiczenia :) a ćwiczyłabym jeśli masz czas tak 30min/godzinkę :) Miłego dnia i zdrówka dla Małej :*

  • Syska1988

    Syska1988

    5 czerwca 2013, 07:26

    Hej! 1) największy błąd to nieregularne i obfite posiłki. Najlepiej jeść co 3-4 godz niewielkie porcje. TRZY posiłki główne i jedna lub dwie małe przekąski . 2) Tucząca to nie jest ale za to bardzo nie zdrowa. Przeczytaj skład są tam same chemiczne dodatki i ulepszacze. 3) Ćwiczenie co najmniej 40 minut i na początku najlepiej co drugi dzień. 4) Suplementy to już ostateczność. Metabolizm przyspieszają przyprawy głownie papryka ostra i chili oraz kawa (oczywiście bez cukru) 5) Sugestie???....: Jedzenie najpóźniej 2.5 godz przed snem, kolacja powinna byc lekka jakaś sałatka z białkowym dodatkiem. Co więcej? Najważniejsze jest Twoje zaangążowanie, wytrwałość i chęci.

  • Nowa30

    Nowa30

    5 czerwca 2013, 07:16

    No cóż my tu błędy czasem popełniamy bo taka natura ale ważne by szybko wracać na dobry tor. Napewno dobrze jest unikać słodkiego,herbatę też piję bez cukru noi białej mąki bo to zabójca co za tym idzie białego pieczywa. Zupka poprostu jest nie zdrowa, sama chemia więc lepiej unikać. Mi przemianę materii bardzo poprawił fakt jedzenia codziennie jak najwięcej warzyw prawie do każdego posiłku. Noi jem 5 posiłków dziennie w odstępach 3 godzinnych ostatni wychodzi mi o 18 godz. Ćwiczyć na początek tyle ile dasz radę ale kalorie spalają się od 30 minut ćwiczeń. Ja zaczynałam od 10 minut na steperze a teraz sobie 2razy po 30minut steper i ćwiczenia 2 razy po 10minut takie ogólne na brzuch, pośladki, nogi. Szkoda tej Twojej córeczki ostatnio dużo dziewczyn tu pisze że gardło chore widocznie coś panuje. Tylko patrzę jak moje dzieci weźmie. Znam dobrze te nie spane noce z powodu chorób i Ci współczuję. Życzę wytrwałości i zdrówka dla Was.