Kochane dziewczynki jestem na półmetku z czego bardzo się cieszę
.Kilogramy juz tak nie lecą jak na początku ale i tak jest dobrze.Widzę efekty ćwiczeń i żałuje bardzo ze nie zrobiłam zdjęć porównawczych . Minus taki ze wszystkie spodnie lecą z tyłka
nie mam co na siebie włożyć ale dostałam ostatnio od męża lewą kasę i kazał mi sobie coś kupić ;) a resztę spodni dam mamie żeby mi zwęziła już po raz drugi ( dobrze że krawcowa:) syn mój pojechał na dwa tygodnie nad morze i jakoś nie mogę się przyzwyczaić do tego ze nie mam nad nim kontroli ,ale jestem w miarę spokojna bo jest z moja siostrą więc wiem ze na pewno dba o niego jak nikt inny ;) Cieszę się z mojej wagi ale chce jeszcze więcej osiągnąć przede wszystkim ćwiczeniami. Chce żeby brzuch nie był tylko szczupły ale jędrny i napięty :) Polubiłam swój nowy sposób na życie i myślę ze będę tego planu mojego się trzymać.Pozdrawiam ;)
Nowa30
25 lipca 2013, 19:18No proszę a na poczatku tak tu ktoś marudził że rady nie da :-) Teraz radzisz sobie lepiej ode mnie. Gratuluję!!
tobecomeabitch
25 lipca 2013, 15:18powodzenia ! :)