Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Niedziela, 26 styczeń


Dwa ostatnie dni były niezłe. Mało odstępstw od diety, nie było żadnych grzechów żywieniowych,jadłam to co zaplanowałam. No może trochę za dużo.Dziś niedziela, specjalny jadłospis. Na śniadanie, jak zawsze jajecznica, poza tym mogę zjeść coś słodkiego.Chyba drożdżowe.Wprawdzie nie mojego wypieku, bo nie zdążyłam upiec,ale planuję coś kupić.

Jadłospis na dziś:

Ś: jajecznica ze szczypiorkiem, bułka wieloziarnista graham,łyżeczka margaryny, 5 plasterków pomidora, herbata;

II Ś.: lody śmietankowe, kawa;

O.: kotlety ruskie - 1,5 porcji, surówka z kapusty;

P: marchew, łyżeczka słonecznika;

K: 2 parówki drobiowe, 2 łyżki ketchupu.

Wg Fitatu ilość kalorii: 1275.

Jadłospis na poniedziałek:

Ś.: 3 łyżki płatków owsianych,garść orzechów, 0,5 szklanki mleka 0,5%, czarna porzeczka;

II Ś.: sałatka z 2 plastrów szynki z indyka, 0,5 pomidora, 2 liści sałaty, 5 plasterków ogórka;

O: sałatka grecka - 0,5 porcji, 0,5 piersi kurczaka;

K: 2 łyżki musli z suszonymi owocami, jogurt naturalny 180 g.

Wg Fitatu wartość kaloryczna całego dnia: 855 kalorii.

Niby jem mało, ale efektów za dużych nie mam. Wprawdzie waga spadła o 2 kg, ale już wróciła. Może jem za duże porcje.Muszę sobie kupić dokładniejszą wagę.

Dziś jeszcze pochodzę na bieżni 60 min.

  • joasiazimo

    joasiazimo

    26 stycznia 2020, 14:21

    Może malutko, ale na wadze postępów nie ma. Schudłam wprawdzie 2 kilo, ale za 2 dni waga znów się zwiększyła.Nie wiem dlaczego,może jem za duże porcję.Pozdrawiam

  • justi_cb

    justi_cb

    26 stycznia 2020, 07:59

    Jakoś malutko się tego jedzenia wydaje 🤔 miłej niedzieli!