Dzisiaj gorzej. Diety co prawda przestrzegałam, ale nie oparłam się pączkom:( Zjadłam aż 3!
Ale zaraz idę na zumbę spalić.
I muszę się pochwalić, że jeśli chodzi o fitness to jest bardzo dobrze. Byłam w piątek, poniedziałek, wtorek, środę i dzisiaj też zaraz idę:) I już widzę różnicę. Brzuch jakiś taki mniej obwisły się zrobił. Chodzę na zmianę na pilates, step, cellustop i zumbę.
hipa1981
28 lutego 2014, 11:46Ja też zjadłam 3 więc witam w klubie;)
ew.lfc
27 lutego 2014, 20:37Zazdroszczę czasu na tak dużą liczbę różnych zajęć. Pączki na pewno się spalą :)
ew.lfc
27 lutego 2014, 20:37Zazdroszczę czasu na tak dużą liczbę różnych zajęć. Pączki na pewno się spalą :)