Ten weekend był cudowny!
Mimo, że lało jak z cebra, spędziłam wspaniale czas z moją rodzinką na seansach filmowych, jedząc lubości
Ale wiecie co? Nie żałuję wcale!
Za to od dzisiaj dietkowo :
Zmieściła się w dziale 1200 kcal.... nie jest źle.
Eliminuje pieczywo ze swojego jadłospisu, ponieważ strasznie mnie uczula i strzasznie od niego puchnę.
Zasatanwiam się, czy nie ograniczyć ćwiczeń do jednej sesji w tygodniu, ponieważ moje nogi z natury są mocne i nie chciałabym ich jeszcze bardziej nabudować
Może, któraś z Was również miała do zrzucenia niewielką ilość kilogramów, z którą jednak długo się męczyła ( ja mam taką właśnie sytuację )
Nie mogę znaleźć na siebie odpowiedniej metody...
Raz osiągnęłam swój cel stosując przez miesiąc dietę Cambridge, jednak w czerwcu miałam takie jojo, że hej!
Życzę Wam powodzenia w walce o wymarzoną sylwetkę!
Buzia!
fitnessmania
19 września 2013, 14:28Znalazlam w necie artykul o tabletkach na odchudzanie, wpisz sobie w google - nadwaga to juz mnie nie dotyczy - myslisz ze to zadziala?
Anankeee
3 czerwca 2013, 16:08Nie ograniczaj zbyt mocno kcal. Może zejdź do 1400-1500, ale uprawiaj jakiś sport...