Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wszystko pod kontrolą ;)


Po wczorajszym obżarstwie wieczornym, które trochę przewidziałam, ponieważ jak wszyscy nagle pojawiają się w domu i rozpoczynamy seans filmowy to głodny brzuch domaga się jedzenia 

O dziwo zaskutkowało to jedynie 0,5 kg w górę.

Dzisiaj już grzecznie, jestem ciekawa co będzie jutro na wadze...

Byłam dzisiaj na plaży... jest dobrze, ale boczki przydałoby się spalić 

Jakoś nigdy nie miałam problemu z tym jak wyglądam.

Chodzi mi bardziej o to, by nienagannie prezentować się przy ludziach wstroju kąpielowym i bez wysiłku dopinać spodnie i nie dusić się siedząc w jeansach 

Ale ogólnie uważam, że mam naprawdę ładną figurkę, co czasami osłabia moją letnią motywację  ale zaliczam to na plus, bo najważniejsze to czuć się dobrze w swojej skórze