zrobiłam na jakims wyższym programie ( nr 5) na moim orbitreku i zobaczyłam że mam za wysoki puls...i ledwo zipie...więc zeszłam...kurde dzisiaj jestem detka na maksa...szok...dawno sie tak beznadziejnie nie czułam:(
może wczoraj przesadziłam z ta godz na orbitreku i dzisiaj siada mi kondycja...nie wiem...ale dzisiaj wiecej nie dam rady.:(
A a6w od dzisiaj nie robie...koleżanka ta moja powiedziała mi żebym dała sobie z tym spokój, a juz na pewno teraz na samym początku mojej kariery z ćwiczeniami...bo a6w jest bardzo ciężkie, groźne dla zdrowia i dla naprawde wysportowanych ludzi, którzy nie mają tłuszczu na brzuchu...a po prostu chcą sobie wyrzeźbić kaloryfer....wiem...wiem...że niektórym z Was sie udało je ukończyć i to z niezłym wynikiem ...ale ja jestem cienias...i posłucham rad koleżanki, która racjonalnie mi to wytłumaczyła i doradziła wszystkie inne ćwiczenia na brzuch....
odpoczne teraz chwile, ide robic brzuszki, 8 min ABS, 8 min arms i do łóżeczka...może zdąże za nim mąż zaśnie..to jeszcze troszke poćwicze:)
BetterDay
7 stycznia 2011, 10:24osiomiominutówki to masz takie filmy z ćwiczeniami? Jeśli tak, to one bardzo fajne są :) mam cały zestaw na komputerze i kiedyś z nimi miałam super wyniki :) może do nich wrócę, bo mi o nich przypomniałaś :D co do A6W to uważam że dobrze że dajesz sobie z tym spokój, lepiej się pomęczyć później gdy tłuszczyku będzie mniej i będzie widać super efekty niż namęczyć się teraz i efekty marne :)
elzunia1974
7 stycznia 2011, 08:53a co to są te "8 min ABS, 8 min arms "? to na brzuszek ćwiczenia?