Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
45 min. 9,2 km., 256 kcal spalone...


orbitrek zaliczony:)
dostałam powera:)ide ćwiczyc brzuszki, nóżki...i wszystko inne:)
teraz to juz na pewno wiem, że nie długo zawita @, bo mam duze wachania nastrojów i samopoczucia.Kolejne 0,5 l wody wypite....a jeszcze nie tak dawno pisałamw  moim pamietniku, że mało pije...i że nie lubie wody mineralnej....ale przy ćwiczeniach..to jest to co tygryski lubią najbardziej:)
lece dalej ćwiczyc...
  • elzunia1974

    elzunia1974

    8 stycznia 2011, 09:08

    ja też kiedyś nie lubiłam wody, ewentualnie gazowaną...a teraz piję litrami.Do wszystkiego można się przyzwyczaić....a pragnienie wzrasta w miarę picia...trzymaj się laseczka:)