witam:)
wczoraj brzuszków nie zrobiłam, zaczytałam sie w Waszych pamiętnikach a pożniej walczyliśmy z męzem z córy wysoka gorączką:(miała 39,7 i nie chciała sie zbić...masakra...dopiero ok. 2 godz. w nocy spadła jej do 37 wiec poszliśmy spać...a rano dzisiaj o 6.30 spowrotem to samo....teraz śpi...na 11 idziemy do lekarza...co jej jest...???
ja jem śniadanko- płatki z mlekiem...i ide troche na orbitrek....
Dzisiaj 1 dzień bez słodyczy....zobaczymy jak mi pojdzie...pozdrawiam Was serdecznie...
zaglądne pozniej:)
monkur32
17 stycznia 2011, 11:16O kurcze może tez złapała jakiegoś wirusa,ostatnio ciągle słyszę że ktoś choruje,życzę żeby malutka szybko wyzdrowiała
marta3114
17 stycznia 2011, 10:43o kurcze, kiepska sprawa, życzę by nie było to nic groźnego i pozdrawiam