chyba teraz mnie coś bierze...nie moge sie zagrzać...wykąpałam sie w gorącej wodzie...wypiłam gorąca herbatę czerwona i dalej mi zimno....a zwlaszcza w nogi...
Moja córcia znowu ma gorączke...dałam jej syrop i tera śpi....bidulka ...tak jest chora, że szok....
a ja zjadłam niedawno 1 grapefruita, 1 banana...i teraz jem mace...2 kromki...
Poźniej jade na angielski...i mam nadziej, ze po powrocie poćwicze z godzinke...
ide poczytać co u Was:)
beteczka
18 stycznia 2011, 21:15dużo zdrówka! trzymaj się cieplutko:)
wiewiorka.agnieszka
18 stycznia 2011, 19:29to takie diabelstwo, na które pomagają tylko rehabilitacje, a jak wiesz nasz NFZ pokrywa niewielką część...